Maria Peszek krytycznie o Polsce. Ostro podsumowała to, co dzieje się w kraju
Maria Peszek jest córką słynnego aktora – Jana Peszka. W ostatnich latach dała się poznać ze swoich bezpośrednich i mocno kontrowersyjnych wypowiedzi. Wiadomo, że prawda boli najmocniej. Najnowszy wywiad, w którym dosłowni wbiła kij w mrowisko, dotyczy wypowiedzi artystki o nietolerancji i wykluczeniu grup społecznych, które są wręcz prześladowane w Polsce.
21.08.2019 | aktual.: 21.08.2019 18:46
W rozmowie z Onetem Maria Peszek wspomina o osobach homoseksualnych, które są pozbawione w naszym kraju jakichkolwiek praw, które w Europie są normą:
Mam problem z poczuciem przynależności do jakiejkolwiek wspólnoty. Jedyna do której mi blisko to właśnie środowisko LGBT+. Łączy nas pokrewieństwo losów, doświadczeń. Doświadczyłam w życiu tylu wyrazów wykluczenia, że naprawdę rozumiem ten stan. Nie byłam wykluczana dlatego, że jestem osobą homoseksualną, bo nie jestem. Natomiast wybory życiowe jakich dokonuję mocno wykraczają poza społecznie obowiązującą normę - wyznała w rozmowie z Onetem.
Niewielu z Was wie, ale artystka od ponad 20 lat żyje w konkubinacie, co jak przyznaje z bólem serca, jest w naszym kraju bardzo trudne, a załatwienie jakiejkolwiek sprawy związanej z tym tematem, ociera się o granice niemożliwości.
Maria Peszek podkreśla też, że ciężko jej się odnaleźć w kraju, w którym obywatel nie może decydować o swoim losie, tylko musi wpisywać się w obowiązujące normy społeczne. Jej ostatnia płyta Karabin w momencie wydania była uznawana za przerysowaną i miała wyolbrzymiać sytuację panującą w naszym kraju. Dziś działa jak bomba z opóźnionym zapłonem i podaje słuchaczom całą prawdę, popartą bieżącymi wydarzeniami, łącznie prześladowaniem mniejszości, od których tak naprawdę artystka otrzymała najwięcej dobrego. Stoi to w zupełnym przeciwieństwie do rządu, który robi wszystko, aby utrudnić życie obywatelom o innej orientacji seksualnej oraz poglądom społecznym, które odstają od "prawidłowej świadomości" Polaków.
