Marcin Tyszka narzeka na nieczynne lokale podczas Świąt Wielkanocnych! Fani są oburzeni
Marcin Tyszka spędzał tegoroczną Wielkanoc z rodzicami. Wykorzystując okazję, że u niego goszczą, postanowił pokazać im kilka wartych uwagi miejsc. M. in. pokazał zdjęcie z wiosennego spaceru oraz z wizyty w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Warszawskiego. Z racji ciągłych wyjazdów (jeszcze 4 dni temu fotograf przebywał w Londynie) - Marcin często stołuje się w restauracjach.
28.03.2016 17:32
Z okazji świąt Marcin Tyszka postanowił zaprosić rodziców do jednej z nich ale... okazało się, że jest zamknięta, co dla fotografa było niezrozumiałe:
Co to za głupi zwyczaj - wszystko się zamyka, nawet ulubione restauracje ...? Ludzie nic nie jedzą przez 2 dni ? Oto mój survival kit na Wielkanoc - można się skupić na powiększaniu domowej plantacji . Dla mnie coraz mniej miejsca w domu , ale i tak jestem non stop #tysiowpodrozy ... Będzie grzebanie w glebie , przesadzanie i ostra walka z wełnowcem! W przypadku totalnej desperacji... Lotnisko jest otwarte... Choć kto wi , może i Okęcie będą zamykać z okazji świąt ?
Wpis wywoła natychmiastowe oburzenie fanów, którzy sugerowali, że inni też chcą mieć wolne, a "ludzie czasem gotują w domach". Prosili również o wyrozumiałość dla tych, którzy często przez pracę nie mogą spędzić świat w domach z rodziną. A jakie jest wasze zdanie na ten temat?
