Marcin Hakiel pokazał nową koleżankę. Najpierw była brunetka, potem blondynka, a teraz ruda. Nie oderwiecie od niej wzroku!

Marcin Hakiel to najbardziej znany singiel. Stało się o nim głośno po tym, gdy zakończył się jego związek z Kasią Cichopek. Początkowo tancerz nie najlepiej sobie z tym radził. Potrzebna była nawet pomoc terapeuty. Dziś jest znacznie lepiej: przystojniak zwiększył obecność w social mediach i nie narzeka na brak zainteresowania ze strony pań.

Marcin Hakiel

Robert Sienkiewicz

4 lipca 2022, 18:00

Mam trochę propozycji na Instagramie (śmiech). Kumple się teraz ze mnie śmieją, że jestem jednym z bardziej znanych rozwodników. Nie nadążam czasem z odpisywaniem. (…) To jest do mnie novum. Kilka dni po opublikowaniu oświadczenia (o rozstaniu) zaczęły do mnie przychodzić wiadomości. Najpierw było po dwadzieścia. Kiedyś było po sto ileś. Dostaje wiele ciężkich historii. Po tym, co ja u siebie opublikowałem, pisze do mnie bardzo dużo kobiet. Mówią o tym, co przeżyły. Muszę przyznać, że moja historia nie jest ciężka (w porównaniu z nimi). Z niektórymi porozmawiałem. Nawet gdzieś na jedną kawę się spotkaliśmy – wyznał.

Co jakiś czas pokazuje zresztą w internecie, jak spędza czas u boku różnych pięknych kobiet. Na początku maja był na kawie z brunetką. Pod koniec tego samego miesiąca świetnie bawił się na parkiecie z blondynką. Później "uspokajał" fanki, że to tylko jego przyjaciółka.

Marcin Hakiel pokazał nową koleżankę. Jak wygląda?

Dziś były partner Cichopek pochwalił się nową koleżanką. Na jego Instastory pojawiło się zdjęcie rudej wiewiórki. Marcin zauważył ją podczas spaceru i udało mu się ją sfotografować. Zwierzę było na tyle ufne, że pozwoliło mu do siebie podejść.

Fotografię wiewiórki zobaczycie w galerii pod tekstem.

Marcin Hakiel zorganizował urodziny syna

W sobotę Marcin zaszpanował z kolei imprezą urodzinową, jaką zorganizował synowi. Nie zabrakło pysznego tortu, grilla i wspólnych zabaw. Na przyjęciu pojawili się znajomi dziecka i ich rodzice. Zdjęcia z przyjęcia umieściliśmy w galerii.

Lubicie Marcina Hakiela?