Marcin Hakiel zapytany o zdjęcie z partnerką. "Jakbyś się jej wstydził...". Nie miał zamiaru tego przemilczeć
Marcin Hakiel i Kasia Cichopek byli razem przez 17 lat, z czego 14 stanowili małżeństwo. Doczekali się dwojga dzieci i wydawali się jedną z piękniejszych par w show-biznesie. Ich miłość nie przetrwała próby czasu, co oznajmili w sieci. Wspólne oświadczenie spotkało się z niedowierzaniem fanów, ponieważ wcześniej nic nie zapowiadało, że przechodzą kryzys.
Żadne z nich długo nie czekało na kolejną miłość. Kasia związała się z Maciejem Kurzajewskim, a para po kilku miesiącach jest już zaręczona, a teraz remontuje dom, w którym planują wspólnie zamieszkać.
Wiadomo, że Marcin również odnalazł szczęście u boku nowej partnerki. Po rozwodzie z Kasią zaczął spotykać się z Dominiką. Ich relacja ma się świetnie, o czym świadczą kolejne fotografie, które trafiają do sieci. Pod nowym zdjęciem pary pojawiła się dyskusja tancerza z jednym z fanów.
Marcin Hakiel odpowiada na zaczepkę fana
Marcin Hakiel nie jest już tak aktywny w social mediach jak dawniej, ale od czasu do czasu wrzuca do sieci nowe zdjęcia. Czasami publikuje kadry, na których możemy zobaczyć jego partnerkę, Dominikę. Ta jednak za każdym razem pozuje w taki sposób, żeby nie pokazywać twarzy. Tak też jest na ostatnim wspólnym ujęciu zakochanych.
Jeden z fanów postanowił nieco podroczyć się z Marcinem i zapytał, czy wstydzi się ukochanej.
Marcin pochwal się ukochaną. Jakbyś się jej wstydził... - napisał mężczyzna.
Długo nie musiał czekać na odpowiedź tancerza. Ten zapewnił, że nie ma do tego powodu.
Nie mam się czego wstydzić - odpowiedział z uśmiechem Marcin.
Myślicie, że to ukróci dyskusję na temat wizerunku Dominiki?
Marcin Hakiel i jego partnerka wydali oświadczenie
Już na początku związku Marcin i jego ukochana zdecydowali się wydać wspólne oświadczenie, które były mąż Kasi Cichopek zamieścił w sieci. Przekazali, że kobieta chce zachować anonimowość i nie nie będzie ujawniała twarzy.
Dziękuje za wszystkie komentarze! Żyjemy w wolnym kraju, każdy podejmuje swoje decyzje. Moja Kobieta podjęła decyzję o niepokazywaniu twarzy, co nie znaczy że czasem nie wstawię wspólnego zdjęcia. Żyję wg prostych zasad, pokazuje prawdę, co to uznam za stosowne do upublicznienia. Będę wdzięczny za nieatakowanie się na moim profilu, szanujmy się! Każdy ma prawo do swojej opinii, każdy żyje wg swoich wartości.Pozdrawiamy D&M.
