Dziewczęca Marcelina Zawadzka w falbaniastej mini po pracy. Kusi nogami w modnych botkach

Marcelina Zawadzka już od kilku lat jest jedną z ulubionych prowadzących Pytanie na Śniadanie.  Miss Polonia natychmiast zyskała sobie ogromną sympatię widzów. Gwiazda zachwyca nie tylko idealną figurą, ale też spektakularną urodą. Wszystkich gości zaproszonych do studia programu zawsze wita szerokim uśmiechem, a jej umiejętność prowadzenia swobodnej rozmowy codziennie ściąga przed telewizory tysiące widzów. Ma wierne grono fanów, które to specjalnie dla niej włącza TVP.

Gwiazda jest też ulubienicą fotoreporterów. Kiedy tylko pojawia się przed studiem Pytania na śniadanie, natychmiast skupia na sobie uwagę wszystkich paparazzi. Marcelina jest znana tego, że uwielbia metamorfozy i codziennie zaskakuje zarówno nową fryzurą jak i trafioną stylizacją.  W 2017 otrzymała nagrodę Fashion Magazine w kategorii „najlepiej ubrana kobieta mediów”.

Marcelina robi karierę nie tylko w telewizji, ale również na Instagramie. Na swoim profilu zgromadziła spore grono wiernych fanów, których przybywa jej z każdym dniem. Nie ma się czemu dziwić, bo znajdziemy tam wiele pięknych zdjęć.

Podczas kwarantanny gwiazda dodawała całą masę nowych kadrów, które zawsze cieszyły się sporym zainteresowaniem. Ostatnio zaprezentowała sesję zdjęciową wprost ze swojego balkonu, gdzie oprócz biżuterii wyeksponowała również swój ponętny dekolt.

Fanki zawsze czekają na każde kolejne zdjęcia swojej ulubienicy, która jest ona dla nich wielkim autorytetem w świecie mody. Jej stylizacje zawsze są w punkt.

Po wczorajszym wydaniu programu Marcelina ponownie natknęła się na obiektywy wszędobylskich reporterów i zaprezentowała nienaganny look. W białej, zwiewnej sukience wyglądała niezwykle dziewczęco i romantycznie. Całość zestawiła z ponadczasową, czarną ramoneską oraz kowbojskimi, sięgającymi za kostkę botkami w odcieniu beżu. W ręku trzymała jedną ze swoich ulubionych torebek od Yves Saint Laurent. Wszytko okrasiła przepięknym uśmiechem i burzą rozwianych blond włosów.

Marcelinie w takim wydaniu mówimy zdecydowane tak!