Małgosia Rozenek wrzuciła serię nowych zdjęć z urlopu. Nie obyło się bez kolejnej dramy. „Widzę, że ci się sporo przytyło”
Małgorzata Rozenek to „królowa dram”. Tylko w ostatnich dniach kilkukrotnie rozgrzała internautów do czerwoności. Zaczęło się od dodawania dość śmiałych zdjęć, które uraziły obrońców moralności. Później jej fani zwrócili uwagę na to, że niechcący nazbyt odsłoniła biust i że zsunęły się jej majtki. Innym razem odbiorcy jej materiałów oskarżyli ją o stosowanie retuszu zdjęć. Małgosia ma już powoli dość dram ze swoim udziałem. Wczoraj dodała nowe fotki z sesji w czerwono-białym bikini i dodała do nich żartobliwy opis:
12.01.2022 16:20
Dzień dobry, Rebelio. jaką dramę dziś kręcimy?
Jej fani zareagowali na tę wiadomość dość negatywnie. Wielu z nich sugerowało, że ona sama nakręca te dramy. To tylko niektóre z komentarzy:
- Przecież sama te dramy nakręcasz, hajs się zgadza, więc nie wiem po co to pytanie.
- Drama byłaby dopiero wtedy, jakby nagle wszelkie portale społecznościowe przestały działać! I co by wtedy celebryci pokazywali.
- I tak Pani nakręca sama afery, żeby tylko kliknięcia były, bo przecież na tym Pani zarabia.
Dziś Małgosia dodała więc tylko skromne zdjęcia w koszuli i szortach. W opisie ograniczyła się tylko do krótkiej informacji o ciuchach. O dziwo, nawet taki materiał wywołał sensację.
Małgorzata Rozenek znów wywołała burzę. Czy rzeczywiście przytyła?
Małgorzata zapozowała do zdjęć w kraciastej koszuli, krótkich, dżinsowych szortach, ciemnych okularach przeciwsłonecznych i z torebką przewieszoną przez ramię. W opisie napisała:
Koszula… część garderoby, bez której nie wyobrażam sobie swojej szafy.
Przekazała też, że już powróciła do obowiązków zawodowych:
Będąc na drugim końcu świata, po dwóch tygodniach odpoczynku, wróciłam do pracy i zdalnie (tak jak chłopcy szkołę) dopilnowuję różnych spraw. Jestem szczęśliwa, że tyle udało się na ten rok zaplanować.
Niespodziewanie część internautów musiała się przyczepić nawet do tych zdjęć! Niektórzy z nich sugerowali, że Małgosia przytyła. Pisali m.in.:
- Małgosiu. Widzę, że ci się sporo przytyło. Do roboty, bo lato cię zaskoczy.
- Ile ważysz, Małgosiu?
Co ciekawe, podobne opinie padły w komentarzach również pod poprzednim postem, gdzie ludzie pisali:
- Brzuch. Rozenek ma brzuch.
- Coś brzuszek przy pępku taki pomarszczony, photoshop nie dał rady?
Takie opinie raczej można uznać za szukanie problemu na siłę. Brzuch Małgosi na innych zdjęciach wygląda wręcz rewelacyjnie. Gwiazda może się pochwalić silnie wyeksponowanymi mięśniami.
A wy co myślicie na temat sylwetki Małgosi? Faktycznie przytyła czy to tylko przytyki wymierzone w jej stronę?
