Rozenek pokazała, jak dużo prezentów dostał Henio. Jeden jest szczególnie męczący: "Mikołaj musi nienawidzić rodziców"

Małgorzata Rozenek nieco zwolniła przed świętami, ale do celebrowania Bożego Narodzenia w tym roku przygotowała się jak zawsze perfekcyjnie. To był pierwszy raz, gdy z rodziną ten wyjątkowy czas spędzał Henio. Dekoracje, sesje zdjęciowe, a także prezenty – wszystko było spektakularne.

W jednym z postów, w którym prezenterka pokazała 9 najpopularniejszych fotografii z ubiegłego roku, zdradziła nawet, jak ma na drugie imię jej najmłodszy synek. Okazało się, że bardzo pięknie – Jan. Idealne zestawienie.

Mogliśmy podziwiać także, jak z rodziną spędza te wyjątkowe święta. Rozenek na bieżąco relacjonowała wszystko w sieci. Chyba najzabawniejszy był post, w którym zdradziła, że Radosław Majdan jest ulubieńcem jej mamy i co roku dostaje w prezencie nowy świąteczny sweter do kolekcji, tym razem dodatkowo otrzymał czapkę do kompletu.

Powoli wracamy do normalności po tych kilku wyjątkowych dniach, a Małgorzata pochwaliła się, jakie prezenty pod choinką znalazł Henryczek. Trzeba przyznać, że to był bardzo bogaty Mikołaj.

Na zdjęciach, które opublikowała widać, że Henio, mimo że jeszcze malutki, jest bardzo zadowolony z prezentów. Nie ma się co dziwić, przecież taka gromada kolorowych zabawek aż prosi się o uśmiech zadowolenia. Internauci dostrzegli zabawny aspekt całej sytuacji i współczują reszcie rodziny momentami męczących efektów dźwiękowych, które zagoszczą w domu:

Cóż, czego się nie robi, żeby zadowolić ukochanego synka.