Małgorzata Rozenek straciła program i zapowiada, że kolejnych nie będzie. Wyjaśniła dlaczego: "Mam taki czas, że…" [WIDEO]
Małgorzata Rozenek zyskała szerszy rozgłos jako prowadząca show TVN Perfekcyjna pani domu. Telewizyjna piękność prowadziła też Piekielny hotel i Projekt Lady. Po dłuższej przerwie od pracy w telewizji, powróciła na srebrny ekran w sierpniu ubiegłego roku. Zasiliła wówczas redakcję śniadaniówki Dzień Dobry TVN, gdzie przydzielono jej do współpracy Krzysztofa Skórzyńskiego. Redaktor w rozmowie z Jastrząb Post zdradził, że czasami między nim a jego koleżanką dochodzi do zgrzytów.
08.02.2023 | aktual.: 09.02.2023 00:03
Gdybyśmy się we wszystkim zgadzali, to nie bylibyśmy sobą. W wielu tematach się spieramy, ale to jest super. W przypadku wielu tematów, które podejmuje w Dzień Dobry TVN każde z nas ma zupełnie inny punkt widzenia i to mam nadzieję, że jest interesujące dla widzów, że jak się spotykają te nasze różne punkty widzenia, to dla wielu z nich jest to atrakcyjne, bo w każdym z nas są w stanie odnaleźć siebie – ujawnił.
Reporterka naszego portalu tym razem miała szansę porozmawiać z Gosią.
Małgorzata Rozenek o Dzień Dobry TVN:
Zapytaliśmy Gosię o to, jak zapatruje się na to, że Projekt Lady, czyli format z jej udziałem, nigdy nie wróci na antenę. Nasza rozmówczyni nie jest szczególnie zasmucona utratą pracy w tym miejscu, ponieważ skupia się teraz na śniadaniówce i nie myśli o innych programach:
Dzień Dobry TVN, które jest moim absolutnym priorytetem, to nie są tylko dni, kiedy prowadzisz Dzień Dobry TVN. My przygotowujemy również rozmowy, kilka z nich odbyłam, to wymaga od nas przemyślenia tematu, który chcemy podjąć, zrobienia całej dokumentacji więc bardzo bym teraz nie chciała myśleć i rozpraszać się czymś innym niż Dzień Dobry TVN, szczególnie, że ja prowadzę swoje firmy, którym też muszę poświęcić uwagę. Mam taki czas, że nie chcę brać nowych wyzwań, chce skupić się na tych, które mam, wzmocnić je i ruszyć po nowe.
Jej zdaniem pięć edycji, które zrealizowano, w zupełności wystarczy:
To był świetny program, który zrobił wiele dobrego. Bardzo dużo dziewczyn dostało szansę do tego, żeby zmienić swoje życie i bardzo wiele z tej szansy skorzystało. Myślę, że 5 edycji, które było, to wystarczająca ilość.
Gosia za to chętniej widziałaby w telewizji wersję programu skierowaną do mężczyzn:
Może w przyszłej ramówce powinien pojawić się Projekt Gentelman.
Po słowach, które padły w wywiadzie, można wywnioskować, że praca i tak sporo znaczyła dla Gosi.
