Maja Hyży po raz pierwszy pokazała buźkę półrocznej Zosi. Sama słodycz! To z córeczką chce podbić Eurowizję 2023
Maja Hyży prawie dekadę temu pojawiła się w show-biznesie jako uczestniczka trzeciej edycji programu X Factor. Do talent show zawitała u boku ówczesnego małżonka, Grzegorza. Parze nie udało się odnieść zwycięstwa. Maja zajęła czwarte miejsce, odpadając z rywalizacji w półfinale. Wkrótce po zakończeniu występów w X Factor drogi duetu artystów rozeszły się. Główny ciężar opieki nad synami-bliźniakami, Wiktorem oraz Alexandrem, spadł na Maję, co nie przeszkodziło jej w zbudowaniu brawurowej kariery. W 2015 roku premierę miał jej pierwszy album studyjny, W chmurach. Jego autorka zaskoczyła opinię publiczną dobrze przyjętymi singlami, jak: Kawa, Będę kochać, Huragan, Kiedy do mnie wracasz, Błysk/Skin.
Od 2020 roku Maja spotyka się z Konradem Kozakiem, z którym jest zaręczona. Doczekała się z nim dwóch córek: Antoniny oraz młodszej Zosi. Druga dziewczynka przyszła na świat w lipcu ubiegłego roku i jak dotychczas była rzadko pokazywana w przestrzeni publicznej. Rodzice nie zamieścili ani jednego zdjęcia, na którym byłaby widoczna twarz dziewczynki.
Maja Hyży po raz pierwszy pokazała twarz najmłodszej córki
33-letnia gwiazda w tym roku spróbuje sił w preselekcjach do Konkursu Piosenki Eurowizji w brytyjskim Liverpoolu. Na tę okazję przygotowała singiel Never hide, do którego niedawno nakręciła teledysk. Materiał zrealizowano we wnętrzach luksusowego klubu Chaton w centrum Warszawy. W klipie zrobiła wyjątek i po raz pierwszy pokazała twarz ponad półrocznej Zosi. Spójrzcie na trzecią minutę i dziesiątą sekundę wideo:
Zofia jest uroczym maluchem i rośnie jak na drożdżach! W teledysku widać też starszego syna i partnera Mai. W rozmowie z Jastrząb Post piosenkarka zdradziła, dlaczego zabrała rodzinę na plan klipu. Chciała w ten sposób pokazać, jak bardzo jest dla niej ważna i że stawia ją na pierwszym miejscu.
To wyszło naturalnie. Mój teledysk, który był do kołysanki, też był z dziećmi i Konradem. Rodzina jest dla mnie najważniejsza. Ja stawiam ją na pierwszym miejscu. Utwór, który prezentuję jest o mnie, o moim życiu. O tym, co przeżyłam, i co mnie spotkało dobrego. O tym, że trzeba wierzyć w siebie i swoje marzenia, które rzeczywiście się spełniają. Tym marzeniem były też moje dzieci – wyjawiła naszej reporterce, Karolinie Motylewskiej.
Zdjęcia małej Zosi odnajdziecie w galerii pod artykułem.
