Maja Hyży komentuje wycofanie się Ani Wendzikowskiej z mediów. Ma pewne zastrzeżenia, co do sposobu, w jaki to zrobiła [WIDEO]
Anna Wendzikowska to lubiana dziennikarka, która ostatnio zaliczyła dość nietrafioną wypowiedź. Podczas występu w Dzień Dobry TVN zasugerowała, że niscy mężczyźni nie są przystojni, co wywołało lawinę krytyki i oburzyło część jej fanów.
Maja Hyży, Anna Wendzikowska
Nigdy nie uważałam, żeby był szczególnie przystojny. Dla mnie mężczyzna, który ma 170 cm wzrostu… no trudno o nim mówić, że jest mężczyzną przystojnym. Wolę jednak typ Hugh Jackmana, takiego postawnego mężczyzny. Dla mnie Tom Cruise z tą zawsze o głowę wyższą partnerką jakoś tak mnie nie przekonywał do swojej męskości – oceniła wygląd aktora Toma Cruise’a, który wystąpił w nowym „Top Gun”.
Krytyka okazała się tak duża, że Ania ogłosiła wycofanie się z social mediów.
Przyszła taka chwila, że muszę się na jakiś czas pożegnać… Przyzwyczaiłam Was do regularnych relacji, a nie będzie mnie tutaj… W trakcie, kiedy będę próbowała odnaleźć spokój i harmonię… Ostatni czas był dla mnie trudny, zarówno zawodowo jak i prywatnie, starałam się być silna, bo zawsze byłam silna… Ale tym razem coś we mnie pękło. Muszę się zatroszczyć o siebie, bo mam dla kogo żyć… Trzymajcie zamknie kciuki – przekazała na Instagramie.
O komentarz w sprawie jej decyzji poprosiliśmy Maję Hyży.
Maja Hyży o Annie Wendzikowskiej. Co powiedziała?
Wokalistka w rozmowie z Jastrząb Post przyznała, że też miała takie momenty, gdy wycofywała się z aktywności w mediach społecznościowych.
Miałam takie momenty. Ale nie wrzucałam żadnego oficjalnego postu, uświadamiającego, że teraz potrzebuję chwili przerwy. Po prostu to robiłam. Ale takie chwile są potrzebne, nie tylko ludziom zza ekranu, ale też i nam.
Rozmówczyni dodała, że nie hejtuje Ani:
Ja nie hejtuję. Ja mówię tylko, jak bym robiła.
Maja wycofała się w ten sposób z social mediów np. pod koniec ubiegłego roku, co miało związek z zawirowaniami w życiu prywatnym.
Lubicie sobie zrobić przerwę od internetu?
