Maja Bohosiewicz o powikłaniach po COVID-19. Problemy utrudniają jej codzienne życie
Maja Bohosiewicz to popularna aktorka. Urodziła się w 1990 roku w Żorach w województwie śląskim. Ukończyła Liceum Aktorskie przy L’Art Studio w Krakowie. Zadebiutowała jako aktorka na deskach Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. W 2014 roku bez większych sukcesów wystąpiła w Twoja twarz brzmi znajomo. Widzowie mogą ją kojarzyć z ról w obrazach, takich jak: W ciemności, Pani z przedszkola, Londyńczycy, Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy, Za marzenia, Julia, Wojna żeńsko-męska, Pokaż kotku, co masz w środku.
06.12.2021 | aktual.: 06.12.2021 23:12
Obecnie Maja przebywa w Dubaju. Towarzyszy jej tam mąż Tomasz Kwaśniewski i dzieci: 5-letni Zachary i 4-letnia Leonia. Rodzina chce przewieźć do ZEA swojego czworonoga:
Największe wyzwanie to Kuzinka. Linie Emirates nie przyjmują na pokład samolotu żadnego innego zwierzęcia, tylko sokoły, więc Kuzia musi lecieć cargo… Trochę się tego boję. A teraz najlepsze. Wiecie, ile kosztuje przelot psa w cargo? 10 tys. zł - powiedziała ostatnio Maja.
Maja często zabiera głos w sprawach dotyczących zdrowia. Ostatnio mówiła o szczepionce przeciwko koronawirusowi. Opowiedziała fanom:
Tak kochani, szczepiłam się dwoma dawkami. I będę się szczepiła trzecią dawką. Nie będę nikogo namawiała, nie biorę udziału w żadnych sponsorowanych postach ze szczepionkami – jak ktoś nie chce się szczepić – trudno, rozumiem, nie wyzywam innych od szczurów (zapewne chodziło o „szurów” – przyp. red.) czy foliarzy – macie prawo się nie szczepić. Proszę tylko uszanować moje zdanie i moją decyzję, i nie pisać do mnie bzdur, bo ja ani lekarz, ani wirusolog, więc ze sobą nie pogadamy na temat szczepień. Możemy pogadać o sukienkach, bo na tym się znam.
Jak się okazuje, ona sama przeszła COVID-19. Nie wiadomo, czy zachorowała przed, czy już po przyjęciu szczepionki. Do tej pory mierzy się ze skutkami choroby.
Maja Bohosiewicz ma problem z pamięcią. Czym jest on spowodowany?
Maja w najnowszym wpisie dodanym w Instagramie napisała o problemach z pamięcią, które są spowodowane tzw. mgłą covidową. Rozpoczęła:
Mgła covidowa! Powiem szczerze, że pan COVID ukradł mi z głowy sporo słów. Trochę jak babybrain podczas ciąży który dwa razy fatalnie przechodziłam - miałam poczucie, jakby ktoś wykasował podstawowe zwroty z mojego słownika. Wczoraj szukałam słowa „teczka” i bawiłam się w kalambury, No wiesz to takie z papieru z gumką żeby wsadzić ważne papierki i trzymać to w jednym miejscu.
Dodała, że COVID-19 poważnie osłabił ją pod względem emocjonalnym.
Dodatkowo od razu po covidzie czułam, że WSZYSTKO jest bez sensu i każda najmniejsza rzecz rosła do wielkiego problemu. Płacz miałam na końcu nosa i ciągle poczucie winy. Po paru dniach zaczęłam się odbijać - ale powiem szczerze - nie była to najprzyjemniejsza choroba z jaką się mierzyłam. A jak u was? Jakie mieliście dziwne inne objawy po? - uzupełniła.
Zapytani przez nią internauci potwierdzili, że mierzą się z podobnymi dolegliwościami. Oto niektóre komentarze:
- Straszne bóle stawów rąk i stóp... (jestem masażystką, więc najgorzej) , i ciągle uczucie stresu.
- Ech bardzo dokucza ten brak słów i doprowadza do płaczu także szczerze rozumiem o czym mówisz, mi jeszcze covid zostawił swąd tytoniowy uciążliwy okropne a jestem rok po jest rzadziej ale jest.
- Straciłam 1/3 włosów, mgła covidowa i stany depresyjne.
- Zapach fajek chociaż nikt nie palił obok i ta pustka w głowie, nie umiałam się skupić.
- Obecnie najbardziej dokucza mi brak węchu i smaku, ale to co najbardziej mnie zdziwiło to właśnie taka huśtawka emocjonalna, wybuchy płaczu, stresowanie się czymś co do tej pory przychodziło łatwo, zwiększony lęk.
Wspomniana przez Maję mgła covidowa obejmuje dolegliwości neurologiczne. Chodzi m.in. o poczucie oszołomienia, problemy ze skupieniem uwagi i zamglenie świadomości. Mgła ta występuje u części osób, które przeszły zakażenie koronawirusem.
