Magdalena Stępień ma już dość pytań. "To jest bardzo trudne" [WIDEO]
Na swoim profilu instagramowym Magdalena Stępień nierzadko publikuje zdjęcia, na których prezentuje swoją nienaganną sylwetkę. Wiąże się to jednak z licznymi komentarzami od jej obserwujących, którzy zarzucają modelkę pytaniami o to, jak podobną figurę uzyskać. W rozmowie z Jastrząb Post przyznała, co naprawdę o tym sądzi.
Magdalena Stępień dla Jastrząb Post
Magdalena Stępień: "sama jestem zaskoczona"
Czy jest zmęczona pytaniami o swoją figurę? Zdobyła się na wyznanie, że nie jest to dla niej prosta sprawa. Sama jest mocno zaskoczona reakcją swojego ciała. W szczególności biorąc pod uwagę to, jak zmieniało się przed, w czasie i po ciąży.
To jest dla mnie bardzo trudne, bo ja sama jestem zaskoczona tym, jak moje ciało zareagowało na pewne rzeczy. Przed ciążą byłam bardzo szczupła, w ciąży przytyłam 30 kilo, później bardzo schudłam ze względu na to, że karmiłam piersią, też stres i choroba Oliwierka przyniosły to, że nie byłam w stanie nic jeść i te kilogramy leciały jak szalone. Później nagle przytyłam - powiedziała.
Potwierdziła też, że wykonała odpowiednie badania. Modelka nie spodziewała się jednak takich wyników:
Nie wiem, skąd to się wzięło, zrobiłam badania, wszystko wyszło ok, co było dla mnie bardzo dziwne. Ale musimy pamiętać o tym, że po 30-stce nasze ciało się zmienia, w pewnym wieku nasze ciało inaczej reaguje na pewne bodźce, które są dostarczane z zewnątrz. Nie jestem idealna i nigdy nie byłam. Wydaje mi się, że nikt nie jest. Musimy doceniać to co mamy, bo nigdy nie wiemy, co będzie jutro. Gdzieś to wszystko bardzo sobie przeanalizowałam.
Co sądzicie o jej słowach?
