Marlena z Big Brothera potwierdza ciążę Maffashion: "Sebastian bardzo się ucieszył". Jak się czuje blogerka?
Maffashion już od kilku miesięcy tworzy szczęśliwy związek ze swoim partnerem Sebastianem Fabijańskim. Chociaż początkowo próbowali ukryć swoją relację przed światem, to w końcu zdecydowali się ujawnić. Co jakiś czas w mediach pojawiają się ich wspólne zdjęcia, a aktor w rozmowie z Jastrząb Post potwierdził, że są razem.
24.07.2020 | aktual.: 31.07.2020 12:00
Super dziewczyna. Jesteśmy parą. Po prostu – powiedział w rozmowie z Jastrząb Post.
Maffashion w ciąży. Marlena Klimczyk komentuje stan blogerki
Choć ani blogerka, ani aktor bezpośrednio nie odnosili się do plotek o ciąży, to jednak sporo do myślenia dał ostatni komentarz, jaki Maff zamieściła pod zdaniem jednej z fanek. Internaturka nawiązała do opublikowanego przez królową blogosfery filmiku reklamowego. Dopatrzyła się nieco większego brzuszka i zasugerowała, że nie jest on zwykłym wzdęciem, a po prostu ciążową krągłością. Julia skwitowała to krótko, że "nie objadała się i się nie wypiera niczego".
Komentarz Julii raczej nie pozostawia złudzeń. Blogerka wkrótce zostanie mamą. Maff radosną nowiną zdążyła się już pochwalić najbliższej przyjaciółce – Marlenie Klimczyk, uczestniczka reaktywowanego Big Brothera, która kilka dni temu zdecydowała się zdradzić kilka szczegółów reporterce Jastrząb Post na temat obecnego stanu Julii.
Julia czuje się bardzo dobrze. Na tym etapie życia na pewno nie było to dla niej jakimś zaskoczeniem, bo jest bardzo rozsądną i poukładaną dziewczyną. Sebastian bardzo się ucieszył.
Jakie rady dla przyszłej mamy ma Marlena?
Ogrom cierpliwości, uzbrojenie się w cierpliwość i poczucie siebie. Należy słuchać siebie i swojego serca, kierować się myśleniem, nie słuchać innych. I dużo odpoczywać.
Gratulujemy Maffashion i Sebastianowi. Życzymy wielu przespanych nocy :-)
Sebastian Fabijański o roli ojca
Ukochany Maffashion niedawno opowiedział nam o tym, jakim będzie ojcem:
Chciałbym być ojcem obecnym. Mój ojciec nie był tak bardzo obecny, pomimo że żył z nami. Nie był szczególnie zainteresowany tym, co się dzieje emocjonalnie u dziecka. Więc chciałbym być ojcem obecnym, czujnym. Nie chcę rzucać tekstów, że chcę być ojcem troskliwym, opiekuńczym czy kochającym. Chcę wychować wolnego człowieka. Jeżeli kiedyś mi przyjdzie wychowywać dziecko, to chcę, aby to był wolny człowiek. Świadom tego w co wchodzi, jeżeli w coś wchodzi. Z szerszą refleksją niż szał za karierą, blichtrem. Mam nadzieję, że moje dziecko nie wejdzie w żadną rywalizację, że nie będzie chciało przebić ojca. To są toksyczne rzeczy. Ale nawet jeżeli będzie chciało, to droga wolna. Bo to nie chodzi o ego. I mam nadzieję, że moje ego nie przeszkodzi mi w wychowaniu dziecka.
