Piękna żona Macieja Rybusa pokazała mnóstwo zdjęć z hucznych pierwszych urodzin syna! Robert to wykapany tatuś

Lana Baimatova uwielbia pokazywać internautom, jak wygląda jej codzienne życie. Łatwo można wywnioskować, że żona polskiego piłkarza uwielbia spędzać czas "na bogato". Często odwiedza drogie restauracje, chodzi na zakupy do luksusowych butików, ale najważniejsza jest dla niej rodzina, w tym malutki synek. Wielu osobom ciężko uwierzyć, że już minął rok, od kiedy syn Macieja Rybusa przyszedł na świat. Część z nich wciąż pamięta tamten dzień, jakby to było wczoraj.

Dotychczas ani Lana, ani Maciej Rybus nie pokazywali twarzy wspólnego potomka. Wizerunek dziecka był pilnie strzeżonym sekretem. Aż do teraz. 23 października, kilka minut po północy, śliczna Rosjanka zamieściła galerię zdjęć z przyjęcia urodzinowego, którego największą gwiazdą był młody solenizant. Na zdjęciach możemy podziwiać uśmiechniętego Roberta z zaciekawieniem wpatrującego się w liczne, niebieskie dekoracje.

Dmuchane ozdoby nie były jedyną atrakcją wieczoru. Lana i Maciej zadbali także o spektakularny tort w kształcie cyfry symbolizującej wiek ich syna. Urodzinowe ciastko w kształcie jedynki ozdobione zostało gwiazdkami, życzeniami w języku angielskim oraz uroczym, niebieskim misiem wykonanym z jadalnej masy cukierniczej.

Najbardziej interesujący dla internautów okazał się oczywiście nie imponujący tort, a sam Robert. Fani składają jej serdeczne życzenia. Fani zauważyli, jak jest śliczny, a do tego jak szybko rośnie. Komplementom w komentarzach nie ma końca, podobnie jak również życzeniom, do których nasza redakcja przyłącza się z wielką przyjemnością.

Maciej musi być dumny, że ma tak ślicznego syna i równie piękną żonę.