Mąż Agnieszki Kaczorowskiej zabrał głos w sprawie wpisu żony. Tym wyznaniem doprowadził tancerkę do łez

Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela pobrali się po kilku miesiącach znajomości. Zorganizowali kameralną uroczystość, która odbyła się w malowniczej Toskanii. Zakochanym towarzyszyli ich bliscy. Chociaż w momencie, w którym wypowiadali słowa przysięgi byli parą z krótkim stażem, nie wahali się przed podjęciem tego kroku. Już na pierwszej randce zaczęli rozmawiać o ślubie. Niedawno tancerka gościła w Dzień Dobry TVN ujawniła, że gdy zaczęła się spotykać ze swoim ukochanym, wiedziała, że chce z nim spędzić resztę życia:

Maciej Pela i Agnieszka Kaczorowska

Zuza Maciejewska

11 czerwca 2021, 08:20

Ja to po prostu czułam. Wiedziałam, że to jest facet, z którym chcę spędzić życie. Kiedy zaczęliśmy o tym rozmawiać, mieliśmy podobne wyobrażenie na ten temat i podobne plany. Nie było wątpliwości i dalej jestem pewna.

Kaczorowską i Pelę połączyło nie tylko gorące uczucie, ale także identyczne spojrzenie na pewne kwestie:

Kiedy zaczęliśmy rozmawiać o dzieciach, to zależało nam, by ten ślub odbył się przed. Chcieliśmy mieć super imprezę, super czas z najbliższymi, żeby było nasze, wymarzone. By to dziecko pod pachą nie utrudniało tego momentu, bo wiadomo, że z dziećmi jest zupełnie inaczej. Teraz przyznajemy sobie rację.

Zakochani pobrali się w 2018 roku. Rok później przyszła na świat Emilka, która wkrótce doczeka się młodszej siostry.

Maciej Pela stanął murem za Agnieszką Kaczorowską

Niedawno Agnieszka Kaczorowska opublikowała post, który spotkał się ze sporym odzewem i wywołał prawdziwą burzę w mediach społecznościowych. Jej słowa na temat treści, które promują modę na brzydotę, z pewnością miały być tylko kolejnym przemyśleniem, którym podzieliła się w sieci. Internauci nie pozostawili go bez reakcji. Rozpoczęła się publiczna dyskusja w social mediach, do której dołączały kolejne gwiazdy.

Na ten temat wypowiedział się też mąż tancerki, Maciej Pela. Udostępnił na swoim Instagramie zdjęcie, na którym pojawia się w towarzystwie córki i żony. Na wstępie potwierdził, że jest prawdą, że w ostatnim czasie zniknął:

Ostatnio usłyszałem, że gdzieś zniknąłem. To prawda… zniknąłem z jednego świata, żeby pojawić się w innym. I tej w nowej rzeczywistości odnalazłem swoją drogę, którą chcę iść do końca życia.

Podkreślił, że od trzech lat skupia się na życiu rodzinnym i to ono jest dla niego priorytetem. Złożył też żonie pewną deklarację. Podkreślił, że chociaż niedawno rozpętała się wichura, on będzie stał u jej boku:

3 lata temu zostałem mężem. 2 lata temu ojcem. A w tym roku przyjdzie na świat nasza druga córeczka. Rok po roku podążam swoją ścieżka pielęgnując w sobie największą z wartości - rodzinę. Najważniejsze w tej podróży jest to, że nie odbywam jej samotnie. Każdego dnia jest przy mnie moja najcudowniejsza @agakaczor . I choć ten szlak jest kręty, prowadzi raz w górę, raz w dół, można potknąć się, czy wejść w sam środek burzy, to nie sprawia nam trudności, bo zawsze jesteśmy dla siebie wsparciem. A dziś, pośród szalejącej wichury, powiem tylko - kochanie jestem!

Zwrócił się też w kierunku żony. Skierował do niej piękne słowa:

Skarbie! Dziękuję Ci za każdy dzień, bezwarunkowe uczucie, cudowną córkę i za to jak dbasz o nowe życie, które nosisz pod swoim sercem. <3 Jestem Twój na zawsze!

Agnieszka Kaczorowska odpowiedziała w komentarzu na wyznanie męża. Ujawniła, że jego słowa doprowadziły ją do łez:

Ktoś tu mnie chce porządnie wzruszyć… Udało Ci się @maciek.pela.

Także fani pary nie pozostawili tego wpisu bez reakcji. Pisali, że chociaż z tancerką zgadzać się nie trzeba, właśnie tak jak zachował się Maciej, powinno wyglądać wsparcie partnera.