Katarzyna Żak komentuje ślub Macieja Cempury. W "Ranczo" był jej synkiem
Maciej Cempura, czyli serialowy Szymek Solejuk z "Rancza", ostatnio wziął ślub. Zmianę stanu cywilnego swojego telewizyjnego syna skomentowała Katarzyna Żak, która jednym pytaniem rozbawiła internautów.
Katarzyna Żak (na zdjęciu w miniaturze: Natalia Sakowicz i Maciej Cempura)
Maciej Cempura zdobył sympatię widzów jako Szymon Solejuk w serialu "Ranczo", który w 2026 roku ma doczekać się nowych odcinków po 10 latach przerwy. 29-latek ostatnio ożenił się z Natalią Sakowicz, z którą prowadzi Teatr Sakowicz Cempura. Informację o ślubie aktora udostępniła w sieci Katarzyna Żak, czyli serialowa matka Cempury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
TYLKO U NAS: Ewa Minge oceniła styl ubierania się Igi Świątek
Maciej Cempura z "Rancza" wziął ślub. Katarzyna Żak komentuje
Katarzyna Żak wrzuciła na Instagrama kilka zdjęć z planu "Rancza", na których widzimy ją u boku Macieja Cempury. Informując swoich obserwatorów o ślubie serialowego syna, napisała:
Doszły mnie słuchy, że mój serialowy synek Szymek wziął ślub! Jako serialowa mama nie mogę przejść obok tego obojętnie – serce rośnie! Macieju, jeśli to czytasz – życzę ci (i twojej wybrance) wszystkiego, co najpiękniejsze: miłości, zrozumienia, radości z codziennych chwil i wspólnej drogi usłanej szczęściem. Niech życie was niesie tylko w dobrą stronę!
Katarzyna Żak przy okazji zaczęła się zastanawiać, w co ubrałaby się Kazimiera Solejukowa na ślub swojego syna. Nawiązując do jednego z kultowych tekstów bohaterki "Rancza", napisała:
Ciekawe, co Solejukowa założyłaby na ten ślub? Coś z własnej kolekcji? Czy może… "Pradę jakąś" czy "Gabanę"?
Internauci żywo zareagowali na rozmyślania Katarzyny Żak, a w komentarzach podzielili się swoimi spekulacjami. "Może tym razem znalazłby się rozmiar od tego Szanela?", "Gabana w połączeniu ze skarpetkami i klapkami to byłoby coś!", "Przecież to oczywiste że ubrałaby się jak na ingres biskupa", "Solejukowa najlepiej się czuła w swoich kolekcjach, uprane i wyprasowane!" – czytamy.
