Kontrowersyjna kreacja Katy Perry na MET Gali 2016. Wokalistka zapowiadała, że włoży pod nią...
Kreacja Katy Perry (stworzona przed dom mody Prada) z tegorocznej MET Gali należała do tych, które najbardziej przykuwały wzrok. Przede wszystkim za sprawą mnóstwa detali, aplikacji, a nawet nietypowych akcesoriów, które ją ozdabiały. Gwiazda miała na sobie naszyjnik z kluczy, przy pasie dyndała jej maleńka torebeczka, a także... tamagotchi, elektroniczna zabawka popularna w latach 90.
Suknia wyglądała także widowiskowo dzięki aksamitowi, z którego ją wykonano. To niezwykle modna tkanina, idealna na wieczór, ale też przy okazji bardzo ciężka.
Przed galą w Instytucie Ubioru nowojorskiego Metropolitan Museum of Art w rozmowie z E! News Katy Perry zakładała nawet, że z uwagi na niezbyt wygodny strój będzie zmuszona włożyć... pieluchę, by uniknąć na przykład kłopotliwego zdejmowania kreacji podczas korzystania z toalety.
Zakładamy, że Katy nie zdecydowała się jednak na to osobliwe "zabezpieczenie". Mimo wszystko jest mało praktyczne i komfort korzystania z uroków gali w nim żaden.
