Lionel Messi sfotografowany w intymnej sytuacji. W dłoniach dzierżył nie lada gadżet. Robert Lewandowski również ma taką sesję za sobą

W niedzielę odbył się ostatni mecz futbolowych Mistrzostw Świata w Katarze. Na murawie spotkały się zespoły Argentyny oraz Francji. Mecz był bardzo wyrównany. Gole dla Argentyny strzelili: Lionel Messi (23 i 108 minuta) i Angel Di Maria (36), a dla Francji – Kylian Mbappe (80, 81 i 118). W związku z remisem 3:3 zwycięzcę wyłoniono na drodze rzutów karnych. Sprawniejsi byli przedstawiciele Ameryki Południowej. Zakończyli konkurencję z bilansem 4-2.

Ich zwycięstwo nieco przyćmił obsceniczny gest bramkarza, Emiliano Martineza, który… przyłożył sobie statuetkę Złotej Rękawicy do przyrodzenia. Niecodzienna sytuacja została zarejestrowana przez kamery, stając się internetowym viralem (więcej tutaj).

Lionel Messi, a więc kapitan drużyny narodowej Argentyny, w ciągu ostatnich dni zamieścił w social mediach masę zdjęć z Pucharem Świata.

We wtorek poszedł krok dalej i dał fanom prawdziwą pamiątkę. Dał się sfotografować w intymnej sytuacji – leżąc w łóżku. Nie był w nim sam. Towarzyszył mu puchar, który dotykał i przytulał. W pewnym momencie chwycił też po kubek z argentyńskim napojem narodowym – yerba mate. Zdjęcia z niecodziennej sesji zobaczycie poniżej oraz w galerii:

Co ciekawe, Leo najprawdopodobniej zainspirował się swoim kolegą po piłkarskim fachu, Robertem Lewandowskim. Polak przed dwoma laty, gdy występował w Bayernie Monachium, w finale Ligi Mistrzów zmierzył się z Paris-Saint Germain. Mecz okazał się sukcesem Bawarczyków. Dumny zawodnik zapozował do pamiątkowych zdjęć z pucharem w łóżku.

Czyje zdjęcia bardziej się wam podobają?

Na uwagę fanów piłki nożnej zasługuje też ciekawy materiał, zamieszczony w sieci przez żonę Leona, Antonellę. Napisała ona o tym, jak jej mąż bardzo cierpiał przez wszystkie lata, by osiągnąć tak wiele w sporcie.

Wpis urozmaiciła rodzinnym ujęciem.