Lenka Klimentova przeżywa trudne chwile. Powodem stan zdrowia jej syna

W 16. edycji "Tańca z gwiazdami" udział wzięła zarówno Lenka Klimentova, jak i jej mąż Jan Kliment. Co ciekawe odpadli tuż po sobie — tancerka w parze z Maciejem Kurzajewskim pożegnała się z programem w 2. odcinku, natomiast tancerz występował u boku Grażyny Szapołowskiej, z którą występował tylko tydzień dłużej. Po zakończeniu udziału w tanecznym show para musiała stawić czoła nowym wyzwaniom związanym z chorobą ich syna, Cristiana.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tancerka przyznała, że ostatnie dni były dla niej i jej rodziny wyjątkowo trudne. Blisko dwa tygodnie temu, a więc tuż po tym, jak Lenka Klimentova odpadła z "Tańca z gwiazdami", jej syn się rozchorował. Podkreśliła wtedy, że wszystko jest po coś i widocznie musiała pożegnać się z programem, aby móc zajmować się Cristianem.

Niesamowite, jak wszystko dzieje się po coś. Wszyscy się rozchorowaliśmy, jest słabo, noc za nami straszna. (...) Ktoś wiedział, dlaczego będę potrzebna w domu, trzymajcie kciuki, bo zdrówko najważniejsze, nie jest łatwo — pisała tuż po odpadnięciu z programu Klimentova.

I choć wydawało się, że po kilku dniach z chłopcem było lepiej, co pokazała tancerka na swoich social mediach, to choroba szybko wróciła. Tym samym Klimentova zdradziła, że jest załamana obecną sytuacją.

Kochani, są dni tak jak te, że nie mam ochoty nic dodawać, nagrywać. Za nami dwa trudne dni z Cristiankiem, który znów choruje. Mam nadzieję, że jutro już nas czeka lepszy dzień — zdradziła.

Zobacz też: Disco polo w "Must Be the Music" obsmarowane przez jury. Widzowie podnieśli lament

Tuż po odpadnięciu z "Tańca z gwiazdami" Lenka Klimentova dodała dość emocjonalny i długi post na social media. Podsumowała swój powrót do tanecznego show, nie kryjąc przy tym smutku i rozczarowania. Podkreśliła, że nie jest pewna, czy rzeczywiście Maciej Kurzajewski był oceniany przez pryzmat tańca, czy prywatnych wydarzeń. Dodała także, że na każdym kroku ich para była krytykowana.

Byłam rozczarowana i jednocześnie bardzo smutna. Nie dano nam pokazać Wam więcej, a to, co pokazaliśmy, w większości było krytykowane. Nie jestem do końca pewna, czy został oceniony taniec, ale czasu nie wrócę i na niektóre rzeczy po prostu nie mam wpływu — napisała na social mediach Klimentova.