Latami milczała na temat dziadka. Agnieszka Sienkiewicz ujawniła rodzinny sekret
Nazwisko Agnieszki Sienkiewicz przez długi czas wzbudzało ożywione zainteresowanie. Fani dopatrywali się powiązań m.in. z Henrykiem Sienkiewiczem. W końcu aktorka przerwała milczenie i powiedziała, czym faktycznie zajmował się jej dziadek.
Agnieszka Sienkiewicz opowiedziała o swoim dziadku (fot. KAPiF)
Publiczność doskonale zna Agnieszkę Sienkiewicz z licznych ról serialowych. Gwiazda zdołała jednak przyciągnąć uwagę mediów nie tylko tym. Niektórzy zastanawiali się, czy nazwisko nie łączy ją ze znanymi osobami: Henrykiem Sienkiewiczem, Bartłomiejem Sienkiewiczem... W końcu jednak doczekaliśmy się wyjaśnienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marzena Rogalska o TVP. "Uważam, że ta telewizja potrzebuje gruntownej reformy"
Agnieszka Sienkiewicz wyznała prawdę o dziadku
W wywiadzie udzielonym "Światowi Gwiazd" Sienkiewicz dostała pytanie o swoją rodzinę. Na to wychodzi, że wszelkie konotacje z jej nazwiskiem opierające się tylko i wyłącznie na podobieństwie. Aktorka nie miała okazji poznać nawet swojego dziadka, jako nie był on obecny w życiu jej rodziny.
Nie, dziadek Sienkiewicz. Nie znałam, albowiem nie był aktywny w życiu ani mojego taty, ale chyba jest pisarzem jakimś nawet. To jest rodzinna historia mojej babci, w każdym razie nie on wychowywał mojego tatę, ale nazwisko po nim mam. Po dziadku Sienkiewiczu mam nazwisko - wyznała.
To nie koniec rodzinnych sekretów Agnieszki Sienkiewicz?
W trakcie wywiadu gwiazda zasugerowała, że o szczegóły rodzinnej historii należałoby pytać jej babcię, jako że to właśnie ona jest powierniczką wielu rodzinnych tajemnic. Podkreśliła tylko, że nosi znane nazwisko właśnie ze względu na dziadka.
Mojego tatę wychowywał ktoś inny, a całe kulisy, kim był, dlaczego go nie było w życiu rodziny, to już jest prawo mojej babci, więc nie uważam, żeby to było jakkolwiek taktowne o tym mówić. Także mam nazwisko po panu Sienkiewiczu - wyjaśniła.
ZOBACZ TEŻ: Ludzie oburzeni strojem Marianny Schreiber. Tym razem przesadziła? "Strasznie wulgarnie"
