Lanberry w Sopocie w takiej samej kreacji co… Joanna Krupa na imprezie w Hollywood! Różnica? Ogromna

Gwiazda miała dość nieoczywistą kreację Elisabetty Franchi. Lanberry postawiła na czerń. W swojej oryginalnej stylizacji, niczym "upadły" anioł kroczyła po sopockiej scenie. Wybrany przez nią zestw był mocno skontrastowany. Z przodu bowiem jej sukienka była krótka i seksowna, tył natomiast miała długi. W zestawieniu z falbaniastymi "skrzydłami" całość kompozycji składała się na bardzo mocny i demoniczny charakter artystki. Koncept ten został również dobitnie podkreślony poprzez jej fryzurę z domalowanymi czerwonymi "pazurami".

Ta oryginalność z pewnością zostałaby bardzo doceniona, gdyby nie "plagiat" Joanny Krupy, która jakiś czas temu wystąpiła w podobnej stylizacji i sukience. Modelka miała ją na jednej z imprez w Hollywood.

Jak sądzicie Lanberry pożyczyła ją od znanej modelki, czy też Joanna Krupa jest po prostu jej inspiracją?