Kuba Wojewódzki ZDEMASKOWANY przez Makowieckiego. "Król TVN-u" skrzętnie ukrywał ten fakt przed widownią

Oto #HIT2024. Przypominamy najlepsze materiały mijającego roku.

Kuba Wojewódzki to postać, której nikomu w Polsce przedstawiać nie trzeba. Samozwańczy "król TVN-u" od lat przyciąga uwagę swoim ekscentrycznym stylem życia, zamiłowaniem do luksusu oraz licznymi kontrowersjami.

Znany jest także ze słabości do znacznie młodszych od siebie kobiet. Na przestrzeni lat był związany z takimi osobistościami jak aktorka Anna Mucha czy modelka Renata Kaczoruk.

Nie można zapomnieć również o pasji do szybkich samochodów. To jeden z najbardziej charakterystycznych elementów wizerunku Wojewódzkiego. Już w czasach, gdy był jurorem w programie "Idol" emitowanym na antenie Polsatu, kreował się na pasjonata szybkich i luksusowych pojazdów. W rozmowie z Żurnalistą Tomasz Makowiecki, uczestnik pierwszej edycji "Idola", wspominał tamte czasy.

ZOBACZ TEŻ: Ewa Farna zagrała nóżką. W obcisłej sukni i kozakach zachwyciła fanów

W wywiadzie Tomek Makowiecki wyznał, że już na początku swojej drogi w "Idolu" zobaczył na własne oczy, jak bardzo jest to wszystko reżyserowane. Ekipa odpowiedzialna za produkcję w trakcie nagrywania wyłapywała odpowiednie osoby.

Przychodzą tam ludzie, przechodzą te castingi. Producenci czy tam reżyser już sobie tam powoli upatrują jakieś tam osoby. (...) Ten jest bardziej cwaniaczkiem, ten jest bardziej bawidamkiem, tamta jest dziewczyną z sąsiedztwa, po prostu reżyserowanie tego programu - mówił piosenkarz.

Z całą pewnością uwagę fanów zwrócił fragment o samochodach, w których widywany był Kuba Wojewódzki. Okazuje się, że dziennikarz je wypożyczał, więc tylko kreował przy tym swój wizerunek. Gdy jedno Porsche znikało, pojawiało się następne.

Kuba też wtedy nie miał tych wszystkich samochodów, w których kręcili te setki - dodał.

ZOBACZ TEŻ: Michał Wiśniewski przegrał proces z więźniem. "Jacek też został skazany"