Księżna Kate nie pojawiła się na kolejnym wydarzeniu. Co stoi za tą decyzją?

Księżna Kate przez niemal cały 2024 rok zmagała się z chorobą nowotworową. Choć ostatecznie ogłosiła, że jej choroba jest w remisji, przekazała, że powrót do normalnego życia po czymś takim jak nowotwór nie jest łatwy. Stąd ograniczony udział przyszłej królowej w życiu publicznym. "Nie jesteś już koniecznie pod opieką zespołu klinicznego, ale nie jesteś w stanie normalnie funkcjonować w domu, tak jak kiedyś" mówiła Kate podczas spotkania z personelem szpitala.

Charytatywny mecz polo był wydarzeniem, podczas którego poddani mieli zwykle szansę spotkania z księciem Williamem i jego żoną. Następca tronu grał, a księżna Kate dopingowała go. Tym razem jednak Will musiał zadowolić się obecnością kuzyna - Petera Phillipsa z dziewczyną, których zauważyli fotografowie.

Księżnej Kate próżno było szukać wśród osób, które oglądały mecz, nie zrobiła sobie także zdjęć z mężem, który trzymał zdobyte trofeum. Czyżby Kate została tego dnia w domu z dziećmi?

CZYTAJ TAKŻE: Prawa ręka księżnej Kate rzuciła pracę. Przyszła królowa bez stylistki?

Kilka dni temu można było zobaczyć księżną Kate podczas oficjalnych uroczystości, związanych z wizytą francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona oraz jego żony, Brigitte. Księżna wystąpiła wówczas w olśniewającej kreacji Diora, chcąc podkreślić związek Anglii i Francji.

Wieczorem towarzyszyła mężowi podczas bankietu, tym razem zakładając przepiękną suknię w kolorze głębokiej czerwieni, godną przyszłej królowej Wielkiej Brytanii.

Być może te obowiązki na tyle wyczerpały księżną, że postanowiła nieco odpocząć od wykonywania królewskich obowiązków. Stąd jej nieobecność podczas charytatywnego meczu polo. Jak stwierdziła ekspertka do spraw rodziny królewskiej, Wioletta Wilk Turska, księżna potrzebuje czasu dla siebie.

Trzeba księżnej dać spokój i czas na to, żeby doszła do siebie po chorobie. Nie wiemy (i pewnie się nie dowiemy), co tak naprawdę jej dolegało i jaki to był nowotwór. Przyznamy jednak, że jest to poważna sprawa, która księżną na tyle osłabiła, że i lekarze, i pewnie sama księżna, doszli do wniosku, że teraz trzeba odpocząć.