Księżna Camilla uprzykrza życie Meghan Markle. Jak mogła powiedzieć jej coś tak okrutnego?
Księżna Camilla uważa, że żona księcia Harry'ego, piękna Meghan Markle, nie jest wystarczająco dobra, aby nosić tytuł księżnej i reprezentować królową Elżbietę II podczas oficjalnych wystąpień. Powiedziała to wprost dziewczynie pasierba, czym sprawiła jej niewyobrażalną przykrość. W rodzinie królewskiej wybuchł skandal.
28.12.2019 | aktual.: 07.02.2022 22:30
Od dawna mówi się, że ukochana księcia Karola uwielbia się wtrącać w życie prywatne swoich przyszywanych dzieci. Często udziela im rad, mimo że jej wcale o to nie proszą. Komentuje także ich życiowe wybory. Nie mogła więc odpuścić wybrance księcia Harry'ego, którą wielu posądza o mieszanie w jego relacji z bratem i pozostałymi członkami klanu Windsorów.
Księżna Camilla nie lubi Meghan Markle. Co jej powiedziała?
Według informatora pracującego w Pałacu Kensington, księżna Camilla mocno skrytykowała Meghan Markle po tym, jak ta publicznie zaczęła narzekać na życie w rodzinie królewskiej. Ponoć kazała jej się "wynieść z dworu". Przypomnijmy, co żona Harry'ego wyznała w październiku podczas wywiadu dla brytyjskiej telewizji:
Starałam się dostosować, przybrać brytyjską pozę i trzymać pozory, naprawdę się starałam. Ale myślę, że to tylko niszczy mnie wewnętrznie. Ale nigdy nie myślałam, że będzie łatwo! A jest ciężko. Nie wiem, czy ktokolwiek to rozumie. Naprawdę się tego nie spodziewałam. Kiedy poznałam Harry'ego, moi przyjaciele z USA byli tak szczęśliwi, że ja jestem szczęśliwa. A przyjaciele z Wielkiej Brytanii ostrzegali mnie – mówili, że "brytyjskie tabloidy mnie zniszczą". Nie rozumiałam tego, byłam naiwna – powiedziała przed kamerą iTV, ledwo powstrzymując łzy.
Life&Style twierdzi, że Camilla, gdy tylko spotkała Meghan, powiedziała jej, że nie pasuje do rodziny królewskiej. Ostrzegła ją również, że jeśli nie zmieni swojego postępowania wobec królowej Elżbiety II i rodziny księcia Williama, będzie uprzykrzać jej życie tak bardzo, jak tylko się da. Podobno taka postawa rozjuszyła syna Diany do czerwoności.
Harry oznajmił jej, że nie jest dla niego żadnym autorytetem i niech nie wtrąca się w jego życie rodzinne, bo pożałuje – twierdzi informator tabloidu.
Podobno to dlatego Meghan Markle spakowała walizki i razem z bliskimi wyleciała aż do Kanady na czas Świąt Bożego Narodzenia.
Nie chciała spotykać się z Camillą twarzą w twarz po tym, co powiedziała jej w cztery oczy. Sprawiła jej ogromną przykrość – kwituje źródło gazety.
Zacytujemy słowa mistrza: Bo to zła kobieta była...
