Karol jako pierwszy przerwał milczenie nt. Lilibet Diany. Ma już konkretny plan na przyszłość córki Meghan i Harry’ego. Co oni na to?
Meghan Markle i książę Harry w piątek 4 czerwca zostali rodzicami wyczekiwanej córeczki, o czym poinformowano w niedzielę 6 czerwca w oficjalnym komunikacie:
08.06.2021 | aktual.: 09.06.2021 09:47
Lili urodziła się w piątek 4 czerwca o godzinie 11:40 pod zaufaną opieką lekarzy i personelu szpitala Santa Barbara Cottage w Santa Barbara w Kalifornii. Ważyła 7 funtów i 11 uncji. Zarówno matka, jak i dziecko są zdrowe i odpoczywają w domu - para podzieliła się szczegółami w oświadczeniu opublikowanym w niedzielę - Lili nosi imię swojej prababki, Jej Królewskiej Mości, której przydomek rodzinny to Lilibet. Jej drugie imię, Diana, zostało wybrane na cześć jej ukochanej zmarłej babci, Księżnej Walii.
Wkrótce po ogłoszeniu informacji para otrzymała gratulacje od królowej Elżbiety II i reszty rodziny królewskiej. Wszyscy są zachwyceni imieniem córeczki Sussexów. Dumny dziadek, książę Karol, po raz pierwszy wypowiedział się publicznie o Lilibet Dianie.
Książę Karol po raz pierwszy publicznie komentuje narodziny córki Meghan i Harry'ego
Przyszły król wystąpił we wtorek w mini fabryce BMW w Oksfordzie i zapytany o przybycie na świat Lilli, powiedział, że to bardzo szczęśliwa wiadomość. 72-latek zaczął mówić o wpływie technologii na przyszłe pokolenia, w tym na swoje wnuki.
Rozwój technologii, takich jak pojazdy elektryczne… Ma kluczowe znaczenie dla utrzymania zdrowia naszego świata dla przyszłych pokoleń, czego jestem aż za bardzo świadomy dzisiaj, ponieważ niedawno zostałem dziadkiem po raz piąty - mówił - Takie szczęśliwe wieści naprawdę przypominają o konieczności ciągłych innowacji w tej dziedzinie – zwłaszcza w zakresie zrównoważonej technologii akumulatorów – z uwagi na dziedzictwo, które przekazujemy naszym wnukom – dodał.
Powszechnie wiadomo, że Karol jest bardzo związany ze swoimi wnukami. Z pewnością nie posiadał się z radości, że Lili i jej mama całe i zdrowe już odpoczywają w domu. Jedyne, co może martwić Karola to to, że pewnie nieprędko pozna osobiście córkę Meghan i Harry'ego.
