Książę Harry nie robi nic, poza wyprowadzaniem psa? Królewski ekspert mówi o głębokiej tęsknocie

Książę Harry, młodszy syn króla Karola III, nie czuje się szczęśliwy w Kalifornii - takie wnioski wysuwa Tom Quinn, ekspert w dziedzinie rodziny królewskiej i autor książek poświęconych brytyjskiej monarchii. W rozmowie z "The Mirror" mężczyzna, sugeruje, że decyzja Harry'ego o opuszczeniu Wielkiej Brytanii mogła mieć na celu złagodzenie napięć, ale zamiast tego może doprowadzić do powtórzenia błędów swojego stryjecznego pradziadka.

W styczniu 2020 roku książę Harry wraz z wybranką swojego serca Meghan Markle poinformowali o rezygnacji z pełnienia królewskich obowiązków oraz o planowanej przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych. Tom Quinn zauważa, że Harry odczuwa nostalgię za swoim wcześniejszym życiem.

Od urodzenia był szkolony tylko do jednego: by być członkiem rodziny królewskiej. A on to odrzucił. Nawet jeśli jego poparcie dla żony i jej przedsięwzięć biznesowych nie osłabło, w praktyce nie ma zbyt wiele do roboty. Poza wyprowadzaniem psa, nie ma innych zajęć poza wspieraniem Meghan - powiedział.

Czytaj także: Cichopek i Kurzajewski w Polsacie. Koleżanka z nowej pracy wygadała się jacy są naprawdę

Obecnie książę Harry wraz z ukochaną i dziećmi mieszka w Montecito. W tym czasie odwiedził Wielką Brytanię tylko kilka razy, głównie w związku z rodzinnymi tragediami -pogrzeb dziadka, później babci oraz wizytą u ojca po zdiagnozowaniu nowotworu.

Odejście z rodziny królewskiej zmusiło Harry'ego i Meghan do poszukiwania nowych źródeł dochodu. Para zdecydowała się na sprzedaż swoich osobistych opowieści, które często zawierały krytyczne uwagi pod adresem rodziny królewskiej. Dodatkowo, musieli zbudować nowe relacje towarzyskie, co okazało się wyzwaniem, ponieważ ich dawni przyjaciele pozostali w Wielkiej Brytanii.

Jeśli chodzi o jego bliskich w Wielkiej Brytanii, Harry jest rozdarty. Jest zdenerwowany widząc, że coraz mniej dawnych znajomych chce utrzymywać z nim kontakt i dociera do niego, że nikt nie ma ochoty spełnić jego oczekiwań dotyczących przeprosin. A chce rozejmu z rodziną z egoistycznych powodów. W końcu zdał sobie sprawę, że musi nadal być jakimś rodzajem członka rodziny królewskiej, jeśli Amerykanie mają nadal się nim interesować - stwierdził Tom Quinn.

Zobacz też: A więc to prawda! Rafała Brzozowskiego wygryzł młodszy kolega z branży