Kryzys w związku Izabelli Krzan? Była gwiazda TVP skomentowała zamieszanie w swoim życiu
Izabella Krzan świetnie poradziła sobie po zwolnieniu z TVP, ale w życiu osobistym zmaga się z trudnościami. Poza wymagającym remontem wymarzonego lokum pojawiły się plotki o problemach w związku prezenterki. Teraz sama zabrała głos.
Izabella Krzan skomentowała plotki o kryzysie w związku
Izabella Krzan była jedną z czołowych gwiazd Telewizji Polskiej za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Była prowadząca "Pytania na śniadanie" pożegnała się z pracą, kiedy niedawna opozycja przejęła władzę i zaczęła "oczyszczanie" TVP. Iza szybko znalazła sobie nowe zajęcie i dołączyła do Kanału Zero. Nadal jednak musi sobie radzić z trudnościami niezwiązanymi z życiem zawodowym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Malwina Wędzikowska o powiększeniu rodziny. Jest na to gotowa?
Izabella Krzan ma problemy z remontem mieszkania
Izabella Krzan kupiła mieszkanie w zabytkowej kamienicy, które wymaga remontu. Ten niestety ma iść mozolnie ze względu na konieczność poradzenia sobie z biurokratycznymi procedurami.
Dużo stresów, rozczarowań i cierpliwości, ale od jutra oficjalnie wjeżdżamy. I nie, nie jestem naiwna. Wiem, że przede mną jeszcze wiele problemów, ale fakt, że wystartowaliśmy z remontem, jest kojący - opisywała swoje przeżycia w mediach społecznościowych.
Pojawiły się plotki, że problemy z remontem źle wpłynęły na związek Izabelli z ukochanym Dominikiem. Czy rzeczywiście prace powodują niepotrzebne spięcia w ich relacji?
Izabella Krzan komentuje plotki o kryzysie w związku
W rozmowie z "Rewią" Izabella Krzan odniosła się do plotek o problemach w swoim związku. Z jej słów wynika, że remont nie tylko nie osłabił ich relacji, ale wręcz pokazał byłej gwieździe TVP, że może liczyć na partnera.
Teraz, z mądrym mężczyzną u boku, może snuć śmiałe plany na przyszłość (...) Partner zawsze powinien nas doceniać i podbijać nasze poczucie wartości - oceniła.
Wydaje się więc, że w ten sposób Krzan rozprawiła się z plotkami na temat związku z Dominikiem.
