Królowa Elżbieta II gotowa na III wojnę światową. Z Pałacu Buckingham wypłynęły sensacyjne informacje

Królowa Elżbieta II w 1947 roku przyrzekła, że całe swoje życie poświęci służbie dla ojczyzny. Obecnie jest najdłużej panującym monarchą na świecie. W tym roku minęło 70 lat, odkąd przejęła koronę po swoim ojcu, Jerzym VI. W tym dniu miała zaledwie 25 lat, jednak mimo tak młodego wieku doskonale odnalazła się w nowej roli. Od tamtej pory nieprzerwanie włada Wielką Brytanią oraz pozostałymi podległymi jej terytoriami. Dla swoich podwładnych stała się ikoną i chodzącą legendą.

W ostatnim czasie spokój monarchini został zmącony. Najpierw książę Harry wraz z żoną poinformowali, że rezygnują ze swoich funkcji w rodzinie królewskiej i przenoszą się do Stanów Zjednoczonych. Nieco później odszedł jej ukochany mąż, 99-letni książę Filip. Następnie w mediach zrobiło się głośno o jej synu, księciu Andrzeju, który został pociągnięty do odpowiedzialności karnej za napaść seksualną. Na domiar złego królowa zachorowała na koronawirusa.

Rodzina królewska jest apolityczna, jednakże w obliczu trwającej na wschodzie wojny książę William i księżna Kate zdecydowali się przerwać milczenie. Na oficjalnym profilu Cambridge'ów na Twitterze ukazało się krótkie oświadczenie, w którym publicznie okazali wsparcie Wołodymyrowi Zełenskiemu oraz obywatelom Ukrainy.

W brytyjskich mediach ostatnio pojawiła się informacja o tym, że królowa ma już przygotowaną mowę na wypadek wybuchu III wojny światowej. W pierwszej kolejności poinformowały o tym BBC i Honey Nine. Okazuje się, że monarchini opracowała tekst w obawie przed atakiem na Wielką Brytanię lub rozpoczęciem wojny nuklearnej. Część zapisów stała się jednak nieważna, ponieważ wspomniała w nich o księciu Andrzeju, który kilka miesięcy temu został pozbawiony tytułów oraz przestał zasilać szeregi marynarki wojennej.

We wspomnianym dokumencie zawarte są wspomnienia matki księcia Karola z lat 80. Oprócz słów wsparcia dla pokrzywdzonych cofnęła się także pamięcią do czasów II wojny światowej.

Królowa napomknęła także o zagrożeniach, jakie niesie za sobą technologia oraz zaapelowała o pomoc dla poszkodowanych rodzin.

Od razu można zauważyć, że mowa została przygotowana wcześniej, ponieważ królowa wspomina w niej w czasie teraźniejszym o swoim mężu i księciu Andrzeju.

Miejmy nadzieję, że nie dojdzie do sytuacji, w której królowa będzie musiała zaktualizować mowę, a już tym bardziej wygłosić ją publicznie.