Królowa chroniła Williama i Harry'ego po śmierci Diany. Jej córka udzieliła wywiadu i dopiero teraz wyjawiła prawdę. "Matka zrobiła dokładnie to, co trzeba"
Królowa Elżbieta zmarła 8 września. Jej stan pogorszył się dosłownie z dnia na dzień. Jeszcze we wtorek pełniła obowiązki i mianowała nową premier. W czwartek wczesnym popołudniem natomiast poinformowano o tym, że czuje się coraz gorzej. Zaledwie kilka godzin później przekazano najgorsze wieści - pojawił się oficjalny komunikat o śmierci królowej. Opublikowano go na Instagramie rodziny królewskiej, a do Brytyjczyków zwrócił się dziennikarz BBC.
12.09.2022 | aktual.: 12.09.2022 17:29
Królowa zmarła spokojnie w Balmoral dziś po południu. Król i Królowa Konsorta pozostaną dziś wieczorem w Balmoral, a jutro wrócą do Londynu – napisano w komunikacie Pałacu Buckingham i przekazano na antenie BBC – podano na oficjalnym profilu rodziny królewskiej.
Komunikat sprawił, że nie tylko Wielka Brytania pogrążyła się w żałobie. 96-letnią Elżbietę II opłakują też fani royalsów z innych zakątków świata. Jednocześnie witają też oni nowego króla Karola III, którym jest najstarszy z jej synów.
Królowa Elżbieta II zrobiła to dla Williama i Harry'ego po śmierci Diany
Królowa wielką miłością darzyła nie tylko Wielką Brytanię, ale przede wszystkim swoją rodzinę. Szczególną opieką otoczyła Williama i Harry'ego, którym po tragicznej śmierci księżnej Diany, przyszło wychowywać się bez matki.
Po wypadku samochodowym, w którym zginęła była żona obecnego króla, monarchini podjęła bardzo ważną decyzję o tym, aby chronić wnuków przed całym związanym z tym zamieszaniem.
Matka króla Karola III podjęła decyzję o tym, aby po śmierci księżnej Diany na dłuższy czas wywieźć nastoletnich wówczas Williama i Harry'ego z dala od Londynu.
Uważam, że moja matka zrobiła dokładnie to, co trzeba. Każdy, kto wychowuje dzieci, zdecydowałby się na dokładnie taki sam ruch. To była jedyna słuszna decyzja, aby przynieść chłopców do Szkocji po całym tym zamieszaniu. Nie rozumiem, jak można myśleć, że ich obecność w Londynie cokolwiek by zmieniła. To była jedyna pozytywna rzecz, która się wydarzyła w tamtym trudnym okresie. Chłopcy mieli wokół siebie ludzi, którzy pomogli im zrozumieć, co się wydarzyło i pozwolili im przeżyć żałobę - powiedziała księżniczka Anna w wywiadzie dla ITV News.
Wywiadu córka monarchini udzieliła z okazji 70-lecia panowania swojej matki, ale dopiero teraz został on opublikowany. Po słowach księżniczki Anny widać, że królowej bardzo zależało na tym, aby chronić wnuków, a jej ukochane Balmoral było najlepszym miejscem, w którym mogli odpocząć.
