Karolina Korwin-Piotrowska ostro o "Azji Express" i "Renulce Żenulce": Rok temu nikt jej nie znał poza znajomymi i krewnymi. Połowa jej nienawidzi, drugiej jest..."

Kiedy dochodziły do mnie informacje, że Żurawski jest blisko pomyślałam "To jest mój sąsiad z dzielnicy, widuję go, robimy zakupy w jednym sklepie, kłaniamy się, mówimy sobie dzień dobry". Ta część Warszawy praska górą! No i zdecydowanie Praga górą! - powiedziałą

Zdecydowanie tak, od samego początku. Obydwu absolutnie uwielbiam, bo byli naprawdę wyluzowani, a nie udawali, że są wyluzowani, byli śmieszni. Strasznie mi się podobało to, jak oni potrafili się dogadać z miejscowymi, z lokalsami, To było bardzo dobre i rzeczywiście było widać, że oni próbują poznać ten świat, te realia, kraje, tych ludzi. Nie udawali, że jest jakiś głębszy cel tego wszystkiego. To była zabawa, to była gra - stwierdziła

Wygrał Żurawski, bo jest w reklamie pewnej telefonii, o której się mówi, że jest napakowana celebrytami prawie jak "Azja Express". Myślę, że wygrała Rozenek - ciekawe, co z tym teraz zrobi, jak to spożytkuje. Na pewno wygrała Kaczoruk najbardziej hejtowana w programie. Rok temu nikt jej nie znał poza znajomymi i krewnymi królika. Teraz znają ją wszyscy. Połowa jej nienawidzi, drugiej jest chyba obojętna. Parę osób się totalnie ośmieszyło w tym programie, ale z litości nie będę mówiła nazwisk - skomentowała

Problem jest teraz z drugą edycją. Ta, na pewno dzikie tłumy walą, chcą pójść, ale poprzeczka jest wysoko. Musimy zdać sobie sprawę, że takie charaktery, jak Renulka Żenulka, Rozenek-Majdan długo się nie przytrafią - dodała