Klaudia Halejcio o marzeniu narzeczonego. "Nie ma takiej opcji". Kłócą się o to przed ślubem
Klaudia Halejcio to aktorka, która występuje od 4. roku życia. Zagrała w wielu serialach i filmach, jest także aktorką teatralną. W 2021 roku urodziła córkę Nel, a w 2023 zaręczyła się z przedsiębiorcą, Oskarem Wojciechowskim.
Zaręczyny Klaudii Halejcio
Wiosną 2023 roku Klaudia poinformowała swoich fanów, że zaręczyła się ze swoim partnerem.
Najlepsze co może Ci się w życiu przytrafić to spotkać osobę, która ma tak samo nie po kolei w głowie, jak Ty. Możecie wreszcie wszystko razem robić nie po kolei. Prawidłowa kolejność powinna być taka: Ślub — wspólne mieszkanie — dziecko. My robimy dokładnie odwrotnie! Będzie ślub! - napisała na Instagramie, pokazując zdjęcie pierścionka.
Zakochani planują ślub, ale Klaudia Halejcio wyznała, że nie zależy im na wystawnym przyjęciu, o którym będzie mówić całą Polska.
Oglądam te wszystkie wydarzenia i widzę, że te wesela są takie "dla innych". A my się tak kochamy, my się tak lubimy, ja bym chciała być tylko z taką małą garstką najbliższych. Z takimi ludźmi, którzy są ważni w naszym życiu, którzy ci tak szczerze i prawdziwie życzą, a nie chcą być tylko na super wypasionym weselu z darmowym jedzeniem - powiedziała w rozmowie z Party.
Klaudia Halejcio nie chce nazwiska męża
Aktorka przyznaje, że Oskarowi Wojciechowskiemu bardzo zależy na tym, by przyjęła jego nazwisko, tak, by po ślubie cała rodzina podpisywała się tak samo. Dla gwiazdy jest to jednak nie do zaakceptowania, zwłaszcza w sytuacji, gdy wszyscy kojarzą ją pod nazwiskiem panieńskim.
Masakra to jest. Słuchaj, to jest wojna w naszym domu, więc jest bardzo trudna sytuacja. Marzeniem mojego Oskara było, żebym przyjęła jego nazwisko - powiedziała w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Klaudia Helejcio wyznała, że nie przekonuje ją też zasada, by po prostu przejąć nazwisko męża bez zastanowienia. Zwłaszcza jeśli ktoś długo pracował na swoją pozycję pod innymi danymi.
Ja na początku mówiłam, że nie ma takiej opcji, a teraz pojawiam się przy dwuczłonowych. On jeszcze tego nie dopuszcza do siebie. Nie do końca mi jest bliskie, żeby całkowicie zmieniać, dlatego, że moje nazwisko jest też jakby moim brandem. Ja na to długo pracowałam. Jesteśmy tak wychowane, że taka jest kultura, że się przyjmuje to nazwisko i gdyby nie fakt, że to się zwiąże z moją pracą, to pewnie bym zmieniła i się nie zastanawiała - stwierdziła.
Mamy nadzieję, że narzeczeni dojdą w tym punkcie do porozumienia. Ostatecznie najważniejsza jest miłość, która ich łączy.
