Kinga Rusin odgryzła się Magdalenie Ogórek. Wylicza, "ile politycznych łóżek przeszła”. Kukizowi też dosadnie wygarnęła, co o nim myśli

Kinga Rusin od wielu lat jest związana z mediami. Swoją karierę rozpoczynała w 1993 roku w Telewizji Polskiej. W 1997 roku związała się ze stacją TVN. Kilka lat później została prowadzącą Dzień Dobry TVN. Na wizji partnerowali jej różni dziennikarze. W ostatnich latach u jej boku pojawiał się Piotr Kraśko. Stworzyli duet ceniony przez widzów.

Kinga Rusin

Zuza Maciejewska

20 sierpnia 2021, 13:40

Chociaż Rusin stała się jedną z popularniejszych polskich dziennikarek, swoją pozycję zdobyła ciężką pracą. Jak podkreśliła w rozmowie z z JastrząbPost – do wszystkiego doszła sama:

Zaczynałam absolutnie od zera. Nikt mi niczego nie dał, nikt mi niczego nie obiecał – mówiła naszej reporterce.

Kilka miesięcy temu Kinga Rusin porzuciła media. Skoncentrowała się na rozwoju firmy kosmetycznej, która przynosi jej spore wpływy. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.

Kinga Rusin uderza w Pawła Kukiza, Magdalenę Ogórek i PiS. Mocny wpis

Chociaż Rusin aktualnie nie przebywa w Polsce, co jakiś czas komentuje sytuacje w naszym kraju. Tak jak w nowym wpisie na Instagramie, gdzie zaznaczyła, że nie zamierza milczeć, gdy "jej kraj jest demolowany":

Tu nad ranem chłodno. PS. Uwaga! Siedźcie cicho! Nie krytykujcie! Nie oburzajcie się! Nie wskazujcie palcami zdrajców, nie używajcie mocnych słów - bo „nie wypada”! Bo im wolno, ale nam nie! Bo my mamy patrzeć i milczeć, kiedy nam demolują państwo, kłamią, kolaborują i kradną. Niedoczekanie!

Dodała, że nie potrafi przyglądać się zachowaniu niektórych polityków i osób, które są powiązane z Prawem i Sprawiedliwością:

Skala bezczelności pisowców - jak Witek, czy pisowskich kolaborantów - jak Kukiz czy Ogórek, poraża.

Kinga Rusin krytycznie oceniła zachowanie Pawła Kukiza, przez którego decyzję wznowiono prace nad tzw. lex TVN. Zdaniem dziennikarki polityk świadomie przykłada rękę do tego, by zatrzymać państwo obywatelskie:

„Biedny” Kukiz, ofiara „nagonki”! A on przecież tylko „realizuje swój program” - wy wstrętni hejterzy! On miał podobno w programie, że po tym jak PIS zdemoluje już państwo prawa, on im „programowo” pomoże „spolonizować” TVN, jak wcześniej „spolonizowano” regionalną prasę. W jego interesie, jak wprost mówi, jest to, żeby PiS miał nadal władzę! Ten niby antysystemowy rebeliant idzie pod rękę z reżimem, bo „miał coś w programie”???!!!! Świadomie przykłada rękę do zarzynania państwa obywatelskiego! A gęba pełna frazesów. Ale skrytykować go nie wypada!

Dalej było jedynie ostrzej. Gwiazda TVN zwróciła też uwagę na Magdalenę Ogórek, którą uważa, za "twarz PiS-owskiego reżimu". Przypomnijmy, że niedawno dziennikarka TVP obraziła się na Kingę za to, że ta nazwała ją "reżimową kreaturą". Potem zażartowała z niej na antenie Telewizji Polskiej:

Przez ile politycznych łóżek przeszli taki Kukiz czy Ogórek, by zrobić sobie dobrze, udając, że nic w tym zdrożnego? Czy można się dziwić, że wielu krzyczy o prostytucji politycznej? Ogórek? Zwykła płotka, ale dobry przykład. Cynizm i bezczelność podniesione do potęgi n-tej. Kiedyś kandydatka „z łapanki” na prezydenta partii postulującej swobody obywatelskie, a dziś medialna twarz PIS-owskiego reżimu łamiącego prawo i cofającego nas do średniowiecza. I ona ma czelność śmieszkować o pomocy uchodźcom - kobietom i dzieciom, którym grozi smierć!? No po prostu, szanowni państwo, boki zrywać...

Kinga Rusin podkreśliła, że w jej ocenie nazwiska osób, które chcą się przypodobać władzy, można by mnożyć:

Nazwiska sługusów, którzy się zeszmacą, żeby się przypodobać władzy, można ostatnio mnożyć. Za każdym reżimem czy klęską demokratycznego państwa stoją konkretne nazwiska, konkretni ludzie - nie tylko dobrze opłacani funkcjonariusze, ale też łasi na benefity pomocnicy przysługujący się machinie.

Gwiazda TVN jest świadoma, iż używa mocnych słów. W jej ocenie wyrażają one prawdę, a czas dyplomacji dawno się skończył:

Nie dajmy sobie zamknąć ust i odwrócić uwagi od podłości. Niech i jedni i drudzy nie śpią spokojnie! Odpowiedzą za wszystko. Część, jak Witek, pójdzie siedzieć, a skundlonym pomagierom nikt nie poda ręki, ich nazwiska będą synonimem syfu. Tak, używajmy mocnych słów, jeśli wyrażają prawdę. Czas dyplomacji dawno się skończył.

Część internautów zgadza się z tym wpisem i bije jej brawa za dodanie tak odważnego postu.