Katarzyna Zdanowicz nagle odeszła z TVN24. Wydała oświadczenie. Mówi o wielkich zmianach
Katarzyna Zdanowicz pierwsze kroki w dziennikarstwie stawiała w lokalnej telewizji w Solcu Kujawskim. Potem dołączyła do Gazety Wyborczej - najpierw w oddziale w Bydgoszczy, następnie w Toruniu. W 2007 roku przeniosła się do Warszawy i rozpoczęła współpracę z Polsatem. Została producentką Wydarzeń, a także gospodynią programów w Polsat News.
15.10.2021 | aktual.: 15.10.2021 16:28
W 2012 roku Katarzyna Zdanowicz związała się ze stacją TVN24. Najpierw prowadziła programy w paśmie Dzień na żywo, potem została gospodynią Polska i Świat.
W ostatnich miesiącach dziennikarka nie tylko gościła przed kamerami, ale co jakiś czas brała udział w branżowych imprezach. Tak jak pod koniec września, gdy pojawiła się podczas premiery spektaklu Victoria. True Woman Show. Wybrała kreację, w której zdecydowanie zadała szyku (zdjęcia tutaj)
Katarzyna Zdanowicz odeszła z TVN24. Jakie ma plany?
Okazuje się, że po 9 latach Katarzyna Zdanowicz pożegnała się z TVN24. Te informacje przekazała w rozmowie z portalem Press.pl. Podkreśliła, że samodzielnie podjęła decyzję o zakończeniu współpracy z telewizją:
Zakończyłam pracę w TVN24.
Dziennikarka na razie nie podjęła żadnych konkretnych planów związanych z przyszłością. Jak przekazała Plejadzie, gdy cokolwiek postanowi, to o tym poinformuje:
Nie mam jeszcze żadnych sprecyzowanych planów, gdy będę je miała, na pewno szybko zostaniecie państwo o tym poinformowani.
Katarzyna Zdanowicz podkreśliła, że aktualnie zamierza się skupić na rodzinie, a także na tym, by ustalić priorytety w swoim życiu:
To jest czas dla rodziny i ustalenia sobie priorytetów. To też czas na rozwój osobisty, złapanie pewnej równowagi.
Na ten moment nie wiadomo więc, czy i kiedy lubiana przez widzów prezenterka ponownie pojawi się przed kamerami. Pewne jest za to, że gwiazda TVN24 na swoim koncie zapisała pierwszą książkę Zawsze mówi, że wróci. Opowiada w niej historie dziewięciu kobiet, żon i partnerek polskich himalaistów.
Katarzyna Zdanowicz nie wyklucza, że w przyszłości napisze kolejne książki.
