Katarzyna Dowbor i ekipa "Nasz nowy dom" mają spory problem. Fani zaczęli poważnie martwić się o przyszłość formatu

Katarzyna Dowbor to znana prezenterka i dziennikarka. W przeszłości pracowała m.in. w Telewizji Polskiej. Od 2013 roku jest związana ze stacją Polsat. Prowadzi w nim format Nasz nowy dom, w którym pomaga remontować domy najbardziej potrzebujących Polaków.

Katarzyna Dowbor

Robert Sienkiewicz

27 czerwca 2022, 13:20

Wokół formatu narosło wiele mitów. Hejterzy sugerowali nawet, że rodziny w jakiś sposób mają współfinansować działania ekipy Dowbor. Ostatnio prezenterka wyjaśniła dziennikarzom Pomponika, w jaki sposób wygląda finansowanie remontów.

Rodziny w ogóle nie partycypują w kosztach. Taki remont nie kosztuje ich ani złotówki. Staramy się, żeby spędziły te pięć dni cudownie. Są jeszcze prezenty. Oni kompletnie nie czują tego, że jest kryzys. My czasami to odczuwamy, ale dajemy radę – stanowczo ucięła tego typu sugestie. I dodała, kto płaci podatek: – Podatek płaci Telewizja Polsat. Także rodzina absolutnie nie płaci tego podatku. Rodzina dostaje nowy dom i nie kosztuje jej ani złotówki

Katarzyna Dowbor o problemach jej ekipy. Co zdradziła?

W rozmowie z tym samym serwisem Katarzyna wyjaśniła, że obecnie jej ekipa ma spore problemy związane z galopującymi cenami materiałów budowlanych. Na szczęście ten problem nie jest tak istotny, by zaszkodzić produkcji programu:

Duże są problemy w tej chwili z kupnem materiałów. Te materiały bardzo podrożały i tu jest trochę kłopot, ale nasze ekipy sobie z tym radzą. Tu też rola kierownika budowy. (...) Często te koszty pod koniec budowy okazują się zaniżone, gdyż nie przewidziało się, że w ciągu tygodnia zdrożeje nam np. płyta karton-gipsowa.

Dowbor nie jest jedyną gwiazdą, którą dotknęła inflacja.

Inne gwiazdy również narzekają na wzrost cen

Innym przykładem jest Monika Richardson. Była dziennikarka ostatnio musiała odmówić sobie zakupu jedzenia na bulwarach wiślanych w Warszawie.

Czerwcówka. Poprzestałam na piwie z sokiem, bo karkówka z grilla na papierowej tacce 37 złych. Kiełbasa 35. Jak żyć, panie premierze? – napisała na Instagramie.

Później w rozmowie z Jastrząb Post dodała:

Skandalem jest to, jak wysokie są ceny w Polsce, jak wysoka jest inflacja. I nie wygląda na to, żeby ktoś się tym szczególnie przejmował – mówię tu o sferze rządzącej. Uważam, że stoimy na skraju katastrofy. Prowadzę bardzo wiele kongresów, seminariów poświęconych gospodarce szeroko pojętej i wszyscy biją na alarm, oprócz rządku.

Pełna rozmowę z Moniką na temat inflacji jest do zobaczenia poniżej.