Do nowego domu wprowadzą się w powiększonym składzie. Kasia właśnie to ogłosiła. Ale słodziak!
Kasia Cichopek to gwiazda, która w ostatnim czasie nie schodzi z pierwszych stron gazet. Wszystko za sprawą nie tylko prężnie rozwijającej się kariery, ale też życia osobistego, w którym w zeszłym roku dokonał się spory przewrót. Aktorka i prezenterka przekazała w oficjalnym oświadczeniu, że rozstaje się ze swoim mężem. Minęło kilka miesięcy, a para była już po rozwodzie, który odbył się błyskawicznie i bez zbędnej dramaturgii.
23.06.2023 | aktual.: 24.06.2023 09:23
Byli małżonkowie układają sobie życie na nowo. Kasia spotyka się z Maciejem Kurzajewskim, a para planuje wspólną przyszłość. Wiadomo, że są w trakcie remontu domu, w którym znajdzie się miejsce dla sporej patchworkowej rodziny. Maciej mieszka z mamą, ale ma także dwóch starszych synów. Jeden z nich jest już dorosły, a drugi to nastolatek. Kasia także ma dwoje dzieci. Jej syn Adam ma 14 lat, a córeczka Helenka, to urocza 9-latka. Okazuje się, że do rodziny dołączył ktoś jeszcze.
Kasia Cichopek przedstawiła nowego członka rodziny
Remont domu Kasi i Macieja trwa już od kilku miesięcy, a zakres prac jest naprawdę szeroki. Wiadomo, że para chce, aby było to przyjazne miejsce dla każdego z członków rodziny. Teraz gwiazda TVP przekazała, że w odremontowanej willi nie zamieszkają sami. Właśnie dołączył do nich słodki kociak.
Poznajcie Inkę - napisała Kasia.
Gwiazda pokazała zdjęcia i nagrania z uroczym zwierzakiem. Jej dzieci na pewno są szczęśliwe. Miejmy nadzieję, że kotka dogada się z owczarkiem niemieckim Bono, który mieszka razem z Maciejem. Zdjęcia Inki w naszej galerii.
Maciej Kurzajewski o remoncie domu
Najważniejsze dla Maćka jest to, że finalnie każda z bliskich mu osób będzie się czuła dobrze w tym domu. Remont jest zaplanowany tak, aby każdy znalazł tam swoje miejsce:
Najważniejsze jest to, że w finale, to będzie miejsce, w którym każda z osób, które są nam bliskie będą czuć się dobrze – i my i dzieci Kasi i moi synowie. Chociaż mój starszy syn ma swoje miejsce na ziemi ze swoją rodziną, ale jestem przekonany, że odwiedzając nas też będzie czuł się dobrze w tym domu. Będzie miejsce dla mojego młodszego syna, który aktualnie jeszcze przez kilka miesięcy jest w Holandii, ale kiedy wróci, to też będzie zachwycony tym efektem. Rozmawiamy, konsultujemy to z nimi i wspólnie to przeżywamy. A jeśli chodzi o takie codzienne kontakty, to one oczywiście są, bo jest to gorąca linia- w każdej chwili córka mojego syna i jego żony może pojawić się na świecie.
