Burza na profilu Karoliny Pisarek! Jej najnowsze zdjęcie spotkało się z porażającą krytyką! "To jest PROFANACJA!". Poszło o jeden szczegół
Na instagramowym profilu Karoliny Pisarek doszło do ostrej awantury. Młodziutka modelka, która niedawno wylądowała na okładce magazynu Shape, pochwaliła się jednym ze zdjęć z sesji zdjęciowej. Nie spodziewała się chyba, że wywoła tym takie oburzenie. O co poszło?
Karolina Pisarek skrytykowana za zdjęcie w stylizacji na baletnicę
Karolina pozuje w pointach (buty używane przez baletnice - przyp. red) i różowym kostiumie do tańca. W artystycznej pozie wygina się przy drążku do ćwiczeń, prezentując nienaganną figurę. Fotografia jest niezwykle subtelna i delikatna, a Pisarek dawno nie wyglądała lepiej. Niestety, z powodu tego zdjęcia w komentarzach zrobił się prawdziwy sajgon. Wszystko przez... źle zawiązane buty i ułożenie nóg.
W komentarzach odezwały się baletnice, które były oburzone zdjęciem:
- Oj dużo się dzieje na grupie klasowej z powodu tego posta?
- błagam nigdy więcej nic z baletem nawet za największe pieniądze tego świata
- To jest profanacja baletu!
- nie powinno się tak pokazywać tej pięknej techniki jaką jest taniec klasyczny?
- za coś takiego by nas wywalili ze szkoły, a tutaj się zachwycają jakąś pierwszą lepszą modeleczką w pointach. Jeśli ktoś się tak zachwyca tańcem to zapraszamy na dzień otwarty szkoły baletowej, bo skoro to jest piękne to profesjonalizm u nas pobije rekord Guinnessa
- Zdjęcie piękne ale widać ze niestety baletowa pozycja i stopy w pointach nie wyglądają poprawnie. Bez sensu ;)
- Te zdjęcie naprawdę razi w oczy.. Jak można kaleczyć tak ten taniec..
Wśród komentujących odezwały się jednak głosy, które sprzeciwiały się podobnemu krytykowaniu Karoliny:
- Nie trzeba być baletnicą aby robić sobie zdjęcia jako baletnica ?
- taka poza ładnie uwydatnia jej mięśnie, a myślę, że własnie o to chodziło ????
- Czy którejkolwiek z was, drogie przyszłe primabaleriny przyszło do głowy, że Karolina nie miała za wiele do powiedzenia? Jest modelką, ślicznym manekinem na ubrania. Idzie gdzie jej każą i robi co jej każą, dając z siebie wszystko co tylko możliwe, bo taka jest jej praca.. Zapraszana na sesję zdjęciową również nie ma wiele do powiedzenia na temat jej koncepcji, więc jeśli mówią jej "dzisiaj będziesz baletnicą", to ubiera te przeklęte buty i jest baletnicą. Na zdjęciu. Przez kilka sekund. Przed obiektywem aparatu. Następnego dnia będzie gwiazdą rocka, a innego będzie sprzedawała kwiaty. Bo tego od niej wymagali. I nie musi wcale wiedzieć jak gra się na gitarze i jak odróżnić różę herbacianą od tulipana. Więc może zamiast pluć jadem i burzyć się, że O ZGROZO, ktoś, kto nigdy nie miał styczności z baletem nie wie jak ma stać, więc robi to na czuja, doceńcie subtelność i wdzięk, które widać na tym zdjęciu. Uświadomcie sobie, że Wasze oburzone komentarze nie nauczą Karoliny tańca, nie pokażą jej jak ma stać czy wiązać pointy. I swoją drogą, skoro już wszyscy powinniśmy zajmować się tym, czym się zajmujemy, zamiast próbować nowych rzeczy - przestańcie pozować do zdjęć. "Nie jesteście profesjonalnymi fotomodelkami, obrażacie całą branżę. ;)"
A wy? Co o tym myślicie? Burza w szklance wody czy nie?
