Karol Strasburger pierwszy raz komentuje zarzuty Stana Borysa o pisanie hejterskich komentarzy. Tu nie ma mowy o przyjaźni

Karol Strasburger od kilku lat wiedzie szczęśliwe życie u boku sporo młodszej żony, z którą dzieli go aż 36 lat, ale nie przeszkodziło im to w zbudowaniu trwałego związku i posiadaniu dziecka. Wspólnie wychowują córeczkę Laurę, która przyszła na świat pod koniec 2019 roku. Chociaż niewiele osób wróżyło im udany związek, to małżonkowie udowadniają, że łączy ich prawdziwe uczucie, które nie boi się żadnej krytyki.

W ostatnim czasie w ich życie wdarł się jednak spory problem. Stan Borys postanowił pozwać prezentera do sądu za zniesławienie. Od jakiegoś czasu muzyk twierdzi, że prowadzący Familiadę jest autorem przykrych komentarzy na jego temat, które ukazały się w sieci.

O konflikcie prezentera i muzyka zrobiło się głośno w momencie, gdy sprawa trafiła do sądu. Stan Borys i jego partnerka oskarżają Karola Strasburgera o zamieszczenie nieprzychylnych komentarzy na ich temat w sieci. W trakcie postępowania miało się okazać, że hejterskie wpisy na portalach plotkarskich pochodzą z tego samego IP, z którego łączy się Karol Strasburger.

W rozmowie z reporterką Jastrząb Post prezenter odniósł się do całego zamieszania:

Czy jest szansa, że Karol i Stan Borys będą jeszcze przyjaciółmi?

Po czyjej stronie jesteście?