Alarm i panika w Pałacu. Tabloid donosi: "Koronacja Karola odwołana". Syn Elżbiety zwołał nadzwyczajne spotkanie

Koronacja odwołana? Mimo całej dobroci i mądrości zaszczepionej w królu Karolu przez jego zmarłą matkę, królową Elżbietę II, nigdy nie był w stanie otrząsnąć się ze swojego niesławnego wybuchowego temperamentu. Przypomnijmy chociażby najnowsze zdarzenie - we wrześniu wściekły rzucił cieknącym długopisem, kiedy podpisywał dokumenty w Irlandii Północnej wkrótce po śmierci mamy.

Źródła Woman's Day podają, że dobrze znane napady złości Karola trwają za kulisami, podczas przygotowań do zbliżającej się koronacji, która ma się odbyć 6 maja – do tego stopnia, że sam zainteresowany zaczyna wątpić, czy to historyczne wydarzenie w ogóle powinno się odbyć.

Woman's Day podaje dalej, że król wezwał w zeszłym tygodniu swoich najwyższych rangą pracowników na nadzwyczajne spotkanie w Pałacu Buckingham, aby wyrzucić z siebie wszystkie obawy.

Dwór jest nadal całkowicie podzielony co do tego, czy książę i księżna Sussex powinni zostać zaproszeni, a królewski ekspert Robert Jobson powiedział w zeszłym tygodniu Newsweekowi, że doniesienia o tym są nie na miejscu.

Sednem problemu, jak mówi źródło, jest głęboka gorycz ze strony żony Karola, królowej małżonki Camilli i jego najstarszego syna, księcia Williama, do Harry'ego, który obecnie mieszka w USA. Najbardziej rozczarowany jest następca tronu:

Dodatkowo Karolowi przysparza zmartwień także jego młodszy brat, Andrzej. Netflix ogłosił nowy dramat oparty na niesławnym wywiadzie dla BBC Newsnight księcia, który był katastrofalną próbą oczyszczenia jego imienia z zarzutów o wykorzystywanie seksualne. Pojawiają się również doniesienia, że zhańbiony 62-latek rozważa napisanie pamiętnika, który zdaniem wtajemniczonych tylko doprowadzi monarchię do dalszej kompromitacji.

Do tego rodzinę królewską, urządzającą tak wystawną koronację w środku kryzysu związanego ze wzrastającymi kosztami życia, nęka opinia publiczna.

Jak widać, Karol ma sporo powodów do paniki. Rzucił hasło odwołania koronacji, ale mu to wyperswadowano.

Karol III jest gotów zapomnieć o dramacie ze swoim najmłodszym synem – dosłownie! Gdy w zeszłym tygodniu przeprowadzał wizytę we wschodnim Londynie, wyglądał na bardzo zadowolonego. 74-letni król śmiał się i żartował z tłumem, dopóki jeden spośród zebranych nie zapytał o księcia Sussex.

Na co Karol bez mrugnięcia oka odparował:

Reakcją wzbudził konsternację, ale dało to wielu ludziom do myślenia. Zdaje się, że Karol ma już naprawdę dość dram i chce zapomnieć o sprawie z Harrym.