Była żona Kamila Durczoka wraca do gry. Już nie zamierza milczeć w sprawie małżeństwa z dziennikarzem

Kamil Durczok od wielu lat jest związany z mediami. Za swoją pracę był niejednokrotnie nagradzany. Zdobył sporo wyróżnień, w tym m.in. Wiktora dla najbardziej cenionego dziennikarza, komentatora oraz publicysty. Chociaż bardzo długo cieszył się sporą sympatią fanów, wiele zmieniło się w 2015 roku.

Kamil Durczok i jego była żona

Zuza Maciejewska

14 października 2021, 09:00

Sześć lat temu na łamach tygodnika Wprost ukazała się seria artykułów, która przedstawiała dziennikarza w niekorzystnym świetle. W jednym poruszono sprawę mobbingu i molestowania w "jednej z dużych stacji telewizyjnych". Czytelnicy w mgnieniu oka powiązali tę osobę z Durczokiem. Mimo iż sam zainteresowany zaprzeczał, 10 marca 2015 roku stacja TVN zakończyła z nim współpracę za porozumieniem stron.

Kamil Durczok niedawno wrócił do aktywności w mediach. Ruszył z aplikacją, w której zapowiedzi wytłumaczył się z zarzutów skierowanych przez tygodnik. Zdradził, że przez te oskarżenia, jego kariera legła w gruzach:

Oszczercy i kłamcy z tygodnika WPROST, na czele z kryminalistą Latkowskim […], w artykułach Ukryta prawda oraz Nietykalny, opublikowali serię ataków, które doprowadziły do zakończenia mojej pracy w TVN. Dziś, po 6 latach PRAWOMOCNIE wygrałem ostatni z procesów. Sąd Apelacyjny w Warszawie nakazał całej tej grupie opublikowanie przeprosin za zamieszczone wtedy kłamstwa. Kłamali pisząc, że wykorzystując swoją pozycję szefa miałem złożyć „znanej dziennikarce”, propozycję seksualną o wulgarnej treści, zacytowaną w obu tych artykułach. Kłamali, a NIEZALEŻNY I NIEZAWISŁY, WOLNY sąd zmiażdżył ich linię obrony. Wyrok jest prawomocny.

Kamil Durczok ma powód do obaw. Marianna Dufek pisze o nim książkę?

Durczok kilka lat temu nie tylko zakończył współpracę z TVN-em, ale także rozwiódł się z żoną i matką swojego syna, Marianną Dufek. Sama zainteresowana, w 2017 roku tuż po tym, jak sąd orzekł koniec ich małżeństwa, udzieliła krótkiego wywiadu Faktowi. Nie ukrywała, że cieszy się, że w tym trudnym czasie mogła liczyć na wsparcie przyjaciół:

Za mną dwa niełatwe lata. Wtorkowy dzień był w naturalny sposób zamknięciem istotnego etapu mojego życia. Syn jest już dorosły. Teraz mój czas jest wyłącznie moją własnością. Cieszę się z tego w gronie przyjaciół, którzy wspierali mnie przez ostatnich wiele lat. Dostaję od nich dużo dobrej energii, może to widać.

Jak podaje Na żywo, Mariannie Dufek podpisała z Kamilem Durczokiem dokument, w którym zobowiązała się przez pięć lat milczeń na temat ich małżeństwa. Podobno z racji tego, że został jej jedynie rok, już teraz szykuje się do czegoś, co może bardzo zaboleć jej męża. Mówi się, że chce wydać książkę, której treść nie będzie przyjemna dla Kamila:

Kamil [przyp. red.] zniszczył nie tylko swoje życie. Także kobietę, która go kochała, wybaczała bardzo dużo i urodziła mu syna. Wkrótce Kamil Durczok może za to wszystko zebrać srogie żniwo. Bo jego byłej żonie Mariannie Dufek pozostał jedynie przymusowy rok milczenia. Ale z tego, co udało się nam ustalić, dziennikarka już teraz pracuje nad książką, której treść może go zaboleć. Mocno... - czytamy w tygodniku.

Na ten moment sami zainteresowani nie skomentowali tych spekulacji.