Kabaret Skeczów Męczących odpowiada Michałowi Szpakowi: "Pamiętaj, że jeśli tyka się Ciebie kabaret, to..."

Skoro Michał Szpak pokusił się o skomentowanie swojej parodii, podczas Polsat SuperHit Festival, to i my musimy coś napisać. Wszystkie scenki były nie tylko satyrą na polskie środowisko muzyczne ale przede wszystkim miały drugie dno. Bo oto bliżej nieokreślona grupa ludzi ;) postanowiła "przywrócić twarz radiu w Polsce". Przerywając koncert Margaret, protestowali przeciwko wszechobecnej goliźnie i śpiewaniu w języku angielskim. Nie podobała im się obco brzmiąca nazwa Pectus i reklamy w wykonaniu Eweliny Lisowskiej, pojawił się Zenon Martyniuk, twierdząc, że skoro największy hit to jest, porwał amfiteatr, następnie został wyrzucony bo to co gra to nie ambitny jazz. Komisja postawiła tezę, że Antek Smykiewicz śpiewa o swej miłości do mężczyzny, na koniec w głosowaniu na dwie ręce zdecydowała, że każdy kto słucha radia zapłaci 15 zł, a jak nie słucha zapłaci 30 i nikt im w tym nie przeszkodzi, szczególnie platforma, której notowania to "tonący titanic". Po drodze wszedł Michał Szpak, który dla dobrej radiowej zmiany, to dziwoląg i za pomocą taśm z "szafy od Kiszczakowej" udowodnili że jest artystą konfliktowym bo "wpierdzielał Donatanowi czereśnie".Pytamy się więc, retorycznie, drogi Michale czego tak na prawdę dotyczyła parodia, czy w którymś momencie zostałeś obrażony i postawiony w złym świetle. Mówiąc, że wygrałeś eurowizję? dla wielu wygrałeś, że byłeś najlepszy z Polaków ? od czasu Edyty Górniak, byłeś. Po zdaniu, że Twoim największym atutem jest głos i nieprzeciętna osobowość (cytat z Ciebie) jeden z działaczy komisji odpowiedział "ktoś mu piźnie czy ja mam to zrobić" Nie tak dawno działacz PiS napisał o Tobie "sukces Polski czy szatana", nie widzisz retorycznego podobieństwa.TEGO dotyczyła ta scenka. TEGO dotyczyły wszystkie scenki. Życzymy Ci sukcesów i większego dystansu do siebie. A wszystkim oburzonym przypominamy że satyra rządzi się swoimi prawami i tak na prawdę czasem trzeba pomyśleć, nad ideą i sensem tego co prezentujemy, bo w kabarecie nie wszystko należy brać dosłownie. Jeżeli któraś z naszych postaci mówi, że nienawidzi czarnoskórych, to nie znaczy że członkowie Kabaretu mają takie poglądy, to znaczy że postać którą grają jest rasistą. Różnica ?? Naszym zdaniem ogromna !!!Pozdrawiamy Ciebie i Twoich Fanów i pamiętaj, że jeżeli "tyka" się Ciebie kabaret to nie znaczy nic innego niż to, że jesteś ogromnie popularny.W swojej twórczości sparodiowaliśmy na przykład Enej, Donatana, Feela, ze wszystkimi mamy świetny kontakt i zapewne nie raz zrobimy coś razem - czytamy na Facebooku