Julia Wróblewska z blondynki zmieniła się w szatynkę. Podczas farbowania włosów nie obyło się bez wpadki

Julia Wróblewska karierę w show-biznesie robi już od dziecka. Jako 7-latka pojawiła się na planie filmu Tylko mnie kochaj. Wcieliła się tam w rolę uroczej Michaliny, która z miejsca rozkochała w sobie widzów. Przed dziewczynką pojawiło się wiele nowych propozycji współpracy. Występowała w kolejnych produkcjach, które również cieszyły się sympatią jej fanów. Przez kilka ostatnich lat regularnie występowała w serialu M jak Miłość. Niestety tak szybkie rozpoczęcie kariery odbiło się na jej zdrowiu psychicznym.

Julka jest bardzo aktywna na Instagramie i tam dzieli się z fanami tym, co u niej słychać. Kilka miesięcy temu otwarcie opowiedziała o swojej walce z depresją. Nagrywała bardzo przejmujące filmiki, w których zdradzała, jak przebiega jej leczenie. Młoda gwiazda musiała wspomagać się farmakologią, by wyjść ze sporego dołka. Światełkiem w tunelu okazał się tez być nowy związek.

Aktorka często dodawała zdjęcia ze swoim ukochanym i wydawało się, że ich miłość kwitnie. Niestety to uczucie nie przetrwało próby czasu. Julka po rozpadzie relacji nie ukrywała, że nie czuje się zbyt dobrze. Po jej ostatnim Instastory widać jednak, że zaczyna nowe życie.

Julia właśnie pochwaliła się na swoim Instagramie sporą metamorfozą. Młoda aktorka zdecydowała się na radykalną zmianę fryzury. Z jej głowy zniknął uroczy blond. Gwiazda postanowiła sama, w domowych warunkach zafarbować włosy. Od teraz jest już szatynką. Na samym początku jednak farbowanie wyglądało tak, jak sobie je wyobrażała.

Fani szybko ruszyli z pomocą i już za chwilę aktorka pokazała się w nowym, tym razem właściwym kolorze.