Syn Joanny Racewicz nie jest już małym chłopcem. “Jak on zmężniał” – komentują internauci
Joanna Racewicz jest dzielną mamą. Po śmierci Pawła Janeczka, który zginął 10 kwietnia 2011 w Smoleńsku, samotnie wychowuje syna. Gdy ojca zabrakło, Igor miał ledwie dwa lata. Teraz jest już dużym chłopakiem i zauważyli to nawet internauci.
Syn Joanny Racewicz nie jest już małym chłopcem. "Jak on zmężniał" - komentują internauciJustyna Mazur
O matko jak On zmężniał! Woooooow!Z takim przystojniakiem i na koniec świataSzczęśliwi we dwoje. Nasze dzieci to nasze skarby bezcenne, bez których nasze życie nie miałoby takiego sensu jak ma teraz. Kochają nas bezgranicznie i bez warunkowo i my odpłacamy im tym samym. Nic nie chcąc w zamian - czytamy w komentarzach pod jednym z najnowszych zdjęć Joanny.
Niedawno dziennikarka w samotności świętowała 15 rocznicę ślubu. To był dla niej bardzo przykry dzień. Mąż zginął 8 lat temu, ale nie ma dnia, by o nim nie myślała. Gdy patrzy na syna, z pewnością widzi w nim część Pawła. Syn robi się do niego coraz bardziej podobny!
Joanna Racewicz wychowuje syna wpajając mu bardzo ważne wartości:
Chronię moje dziecko tak, jak każda mama chroni swój największy skarb. Choć mam pełną świadomość, że trzeba przygotować dziecko na różne wyzwania świata, na wiele trudnych sytuacji, z którymi może się zmierzyć. Rozmawiamy o złym dotyku, o zagrożeniach dotyczących gier komputerowych, blogosfery czy Internetu. Za każdym razem powtarzam: szczerość ponad wszystko. Lepsza najgorsza prawda niż najbardziej ucukrowane kłamstwo - mówiła jakiś czas temu w jednym z wywiadów.
