Bycie silną stało się jedynym wyjściem dla Joanny Opozdy. Aktorka zabrała głos po fali medialnych spekulacji
Joanna Opozda to aktorka, która największą popularność zdobyła dzięki roli w Pierwszej miłości. Głośniej zrobiło się o niej po tym, jak związała się z Antonim Królikowskim. Zakochani chętnie brylowali na salonach i nie szczędzili sobie czułości. W krótkim czasie zostali okrzyknięci jedną z najpiękniejszych par w show-biznesie. Ich szczęście nie trwało jednak długo. Po zaledwie kilku miesiącach napotkali poważny kryzys, wskutek czego podjęli decyzję o rozstaniu. Po kilku tygodniach rozłąki dali sobie kolejną szansę.
Wiele wskazywało na to, że są ze sobą bardzo szczęśliwi. W sierpniu 2021 roku wzięli ślub, a nieco później poinformowali, że zostaną rodzicami. Aktorka ciężko znosiła ciążę, dlatego też na jakiś czas usunęła się w cień. Gdy wróciła do pełni sił, pojawiła się z mężem na salonach. W rozmowie z Jastrząb Post zdradziła, że spędziła sporo czasu w szpitalu.
Na szczęście Opozda ma to już za sobą. Kilka dni temu poinformowała, że ich synek, Vincent, jest już na świecie. Wpis opatrzyła fotografią, na której czule tuli synka do piersi.
Joanna Opozda po krótkiej przerwie wróciła na Instagram. Co napisała?
Krótko po tym, jak maluch przyszedł na świat, Pudelek poinformował, że aktorska para się rozstała. Z wypowiedzi jego informatora wprost wynikało, że Antek układa sobie życie u boku nowej partnerki.
Ma już nową dziewczynę. Kiedy Asia leżała, próbując utrzymać ciążę, on skupił się na imprezowaniu. W końcu jednak zaczął gubić się w swoich kłamstwach i Asia o wszystkim się dowiedziała. To był dla niej ogromny cios zwłaszcza po tym, jak jej własny ojciec publicznie ją upokorzył - informowało źródło tabloidu.
Mimo że małżonkowie jak dotąd nie potwierdzili tych informacji, wiele wskazuje na to, że jest w tym ziarnko prawdy. Przypomnijmy tylko, że Joanna kilka dni po porodzie opuściła szpital w towarzystwie mamy. Nigdzie natomiast nie było widać Antka.
Po powrocie do domu aktorka udostępniła w social mediach tylko jeden wpis. Była to kolejna fotografia z Vincentem. Na jej twarzy malowały się smutek i zmęczenie. Od tamtego momentu na jej profilu zapadła głucha cisza.
Do czasu, ponieważ z okazji dnia kobiet zdecydowała się złożyć swoim fankom życzenia, a przy okazji podziękowała za ich wsparcie.
Wszystkim wspaniałym kobietom życzę dużo siły, odwagi i miłości. Dziękuję, że jesteście tu ze mną. Dziękuję za ogrom wsparcia jaki od was otrzymuje. Jesteście niesamowite. Doceniam.
Na Instastory udostępniła dwie, bardzo wymowne grafiki. Na pierwszej z nich zacytowano słowa Boba Marleya:
Nigdy nie wiesz, jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem, jakie masz.
Kolejna to życzenia, które zostały zamieszczone na profilu Świat jego oczami na Instagramie. Można przypuszczać, że wpis ten w obecnej sytuacji życiowej stał się jej bardzo bliski i odzwierciedla to, o czym sama marzy.
Życzę Ci odwagi, by powiedzieć dosyć, we wszystkich aspektach życia.Życzę Ci, abyś zapomniała, kto o Tobie zapomniał.Życzę Ci, abyś mogła zamknąć drzwi i otworzyć okna.Życzę Ci, abyś się nie obwiniała,Życzę Ci odwagi..Życzę Ci prawdziwej miłości.Życzę Ci nowej ulubionej piosenki i nowej randki, któa sprawi, że będziesz szczęśliwa. Życzę Ci prawdziwych pocałunków, toastów i szczęśliwości!
Joanna chwilę po tym udostępniła zdjęcie z Vincentem. Dumna mama czule spogląda na chłopca zawiniętego w rożek. Publikację opatrzyła utworem autorstwa Tymka, Kuby Karasia i Urbanskiego pt. Oczko w głowie.
Oba wpisy oraz zdjęcie z synkiem znajdziecie w naszej galerii. Myślicie, że druga publikacja odzwierciedla to, czego Opozda chciałaby w swoim życiu?
