Joanna Opozda dodała nowy wpis, a fani skonfrontowali go z oświadczeniem Antka Królikowskiego. Zrobi mu się głupio?
Joanna Opozda nie ma lekkiego i przyjemnego życia. Chwilę przed narodzinami jej syna, Vincenta, opuścił ją ojciec dziecka, Antek Królikowski. Od dobrych kilku dni konflikt rodziców chłopca nieźle eskalował. Asia oskarżyła byłego partnera o to, że nie łoży na utrzymanie Vincenta. W specjalnym oświadczeniu napisała:
Alimenty zarządził sąd, nie ja. Przyjrzał się twoim zarobkom i ustalił odpowiednią kwotę. Gdybyś był przyzwoitym człowiekiem i płacił alimenty na czas, komornik nie zająłby twojego konta, to chyba oczywiste. Ile razy próbowałam się z tobą dogadać? Ile razy mój prawnik próbował się z tobą skontaktować? – zaczęła.
I dodała ostro:
O prawdziwym życiu nie masz wielkiego pojęcia, prawdziwe życie to nie jest wieczna impreza. Nigdy nie zmieniłeś naszemu dziecku pieluchy, nigdy nie wstawałeś do niego w nocy, nie kąpałeś go. Za to, kiedy nasz synek miał dwa miesiące, przyniosłeś mu kostkę Rubika i pytałeś, czy może jeść pierogi, więc jakim ty jesteś ojcem?
Antek odniósł się do tych zarzutów, twierdząc, że w rzeczywistości wpłaca duże pieniądze na poczet utrzymania syna, a jego oponentka mija się z prawdą.
Joanna Opozda ma powód do świętowania. Dlaczego?
We wtorek popołudniu Asia znów się uaktywniła. Tym razem jednak nie miała złych wieści, a pochwaliła się sukcesem. Jak się okazuje, film z jej udziałem – Brigitte Bardot Cudowna (gra w nim tytułową postać – przyp. aut.) został nominowany do Konkursu Głównego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, co stanowi spore wyróżnienie.
W końcu mam dla Was dobre wieści!Nasz film „Brigitte Bardot Cudowna” w reżyserii Lecha Majewskiego w którym wcielam się w Bardot, dostał się do Konkursu Głównego w Gdyni. Piękna nominacja! Trzymajcie kciuki! @fpffgdynia widzimy się we wrześniu – napisała.
Wiadomość wywołała entuzjazm u fanów:
- Wow! Gratulacje Asiu. Zadaj szyku na festiwalu – napisał aktor Mateusz Banasiuk.
- Gratulacje i powodzenia Asieńko.
- OMG! Piękna! Trzymam kciuki.
- Trzymam mocno za Ciebie kciuki za życie zawodowe i prywatne również – pisali inni internauci.
Nie zabrakło też szpilek wbitych Królikowskiemu:
Jednak nie żyje Pani tylko z reklam na Instagramie. Wybrała Pani normalne życie – dziecko i wspaniały rozwój zawody – napisała jedna z fanek Joanny, nawiązując w ten sposób do słów Antka, który zasugerował, że jego była partnerka utrzymuje się z "reklamowania wszystkiego na swoim Instagramie".
Gratulujemy Asi i czekamy na kolejne sukcesy.
