Joanna Opozda reaguje na ciążę Izabeli. Ma pilną prośbę do internautów

Joanna Opozda i Antoni Królikowski pobrali się 7 sierpnia 2021 roku. Para młoda wyglądała jak z obrazka, szybko okazało się też, że ich rodzina się powiększy. Niestety, w lutym 2023, tuż przed narodzinami ich syna Vincenta, okazało się, że aktor porzucił ciężarną żonę, która wówczas przebywała w szpitalu i związał się z inną kobietą. Para od wielu miesięcy nie może dojść do porozumienia, między innymi w sprawie alimentów na dziecko. Nadal także nie otrzymali rozwodu.

Antek Królikowski oraz jego partnerka Izabela, przekazali szczęśliwe wieści podczas festiwalu imienia Pawła Królikowskiego, ojca aktora.

Kudowa zawsze będzie miała szczególne miejsce w moim sercu, dlatego nie mogło zabraknąć w tym roku również nas. Wraz z Izą spodziewamy się dziecka i cieszę się, że to właśnie przy tej okazji możemy podzielić się tą dobrą nowiną ze światem.

Fani składają przyszłym rodzicom gratulacje za pośrednictwem mediów społecznościowych. Co na to Joanna Opozda, matka pierwszego syna Antka Królikowskiego?

CZYTAJ TAKŻE: Joanna Opozda prosi fanów o pomoc. Chodzi o jej 2‑letniego syna

Joanna Opozda na swoim Instagramie zamieściła oświadczenie w tej sprawie.

Nie będę komentować zaistniałej sytuacji. Jedyne, o co was proszę, to żebyście nie znęcali się nad kobietą w ciąży, bo cały stres, nerwy i płacz odbijają się na dziecku, co niestety często wpływa na jego zdrowie.

Nawiązała przy tym do własnej sytuacji i tego, co przeżyła, będąc w ciąży.

Dziecko zawsze jest niewinne. Nie prosiło się na świat i powinno dorastać w spokoju i szczęściu. Mnie i Vincentowi zostało to odebrane, co wiązało się z ogromnymi problemami zdrowotnymi natury emocjonalnej i fizycznej. Była to trauma, której nie życzę absolutnie NIKOMU. Uważam, że kobiety w ciąży powinny być pod ochroną. Pamiętajcie, że czyniąc im krzywdę czynicie krzywdę niewinnym istotom, dorastającym w ich brzuchach. Dlatego darujcie sobie komentarze i hejt... Kobiety w ciąży wszystko odczuwają 1000 razy mocniej, a kortyzol, który płynie w krwi matki, płynie do krwi dziecka.

Spodziewaliście się takiej reakcji?