Joanna Moro na pełnych czułości zdjęciach z mężem, ale to ich córeczka kradnie każdy kadr. Mała Ewa ma długie włosy i uroczą fryzurę

Joanna Moro to aktorka, którą widzowie pokochali już wiele lat temu. Gwiazda zyskała sporą popularność dzięki serialowi biograficznemu o Annie German. Tam wcieliła się w postać legendy muzyki, którą odwzorowała wręcz znakomicie. Otworzyło jej to drzwi do kolejnych etapów kariery. Od czasu zakończenia tej produkcji nie może narzekać na brak pracy. Kolejną grupę fanów zgromadziła wokół siebie dzięki serialowi Blondynka, który również był emitowany na antenie TVP.

Joanna zdecydowanie ma grafik wypełniony po brzegi, ale pomimo tego wspaniale udało jej się ułożyć życie prywatne. Aktorka od wielu lat jest szczęśliwą żoną Mirosława Szpilewskiego, którego poślubiła w Wilnie. Para wspólnie wychowuje troje dzieci: Jeremiego, Mikołaja, a także najmłodszą córeczkę, Ewę, która jest oczkiem w głowie całej rodziny. Dumna mama właśnie pochwaliła się nowymi zdjęciami swoich pociech.

Asia odnajduje się nie tylko przed kamerami i na deskach teatru, ale także w roli mamy. Gwiazda stara się jak najwięcej czasu spędzać z trojgiem swoich pociech. Jej córeczka urodziła się tuż przed wybuchem pandemii, dlatego mogła ona pierwsze miesiące życia spędzić z nią w domowym zaciszu.

Aktorka ku uciesze fanów jest aktywna na Instagramie, gdzie często chwali się zdjęciami ze swoich czterech kątów. Na jej profil trafiają nie tylko kadry idealne, ale też takie, które pokazują jak wygląda prawdziwe życie mamy, która wychowuje małą gromadkę.

W niedzielny poranek postanowiła ona pochwalić się ujęciami, na których razem z mężem, synem i córeczką przygotowują rodzinne, słodkie śniadanie. Urocza publikacja mocno zwraca na siebie uwagę.

Wszystkie kadry kradnie oczywiście najmłodsza ich bohaterka, czyli mała Ewa. Córeczka aktorki może się już pochwalić długimi włoskami i pierwszym kucykiem. Zdecydowanie urodę odziedziczyła po mamie. Zdjęcia z rodzinnej sesji zobaczycie w naszej galerii.