![Doda odsłoniła ciało i pokazała, jak morsuje. Odważne nagranie krąży po sieci [WIDEO]](https://v.wpimg.pl/NDYxNTU5YSU4Gjhnek5sMHtCbD08F2JmLFp0dnoGf3AhSXlielMnKDwKKyQ6Gyk2LAgvIyUbPih2GT49ekN_az0RPSQ5VDdrPBUsMTEaKyVqTHxnbVRjcjtOe3lhDS0gdBkvNmcYeXBhQHpiZAB7fWsdbCk)
Żona Jacka Kurskiego udzieliła wywiadu o ciąży. Chwilę później trafiła do szpitala. To już?
Jacek Kurski swoją drugą żonę, Joannę, spotkał w 2016 roku w Telewizji Polskiej. Ukochana prezesa TVP pełniła wówczas funkcję dyrektor programowej – odpowiadała m.in. za wdrożenie jesiennej ramówki. Gdy zaczęła się spotykać ze swoim przyszłym mężem, zakończyła współpracę ze wspomnianą stacją.
Jacek Kurski i Joanna Kurska
Jacek i Joanna dwa razy brali ślub. Pierwszą przysięgę złożyli w Urzędzie Stanu Cywilnego, drugą przed ołtarzem w kościele w podkrakowskich Łagiewnikach. To właśnie tam odbyła się uroczystość, w której oprócz bliskiej rodziny, wzięli udział czołowi politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Wkrótce małżonkowie będą mogli się sprawdzić w nowej roli. Jeszcze w tym roku przyjdzie na świat ich córeczka Ania. Wybór imienia nie był przypadkowy. Dziewczynka odziedziczy je po babci, mamie Jacka Kurskiego, która zmarła w 2016 roku. Prezes TVP w jednym z wywiadów nie ukrywał, że jest wdzięczny żonie, że sama wyszła z taką inicjatywą:
Joanna Kurska trafiła do szpitala. Poród odbędzie się lada moment?
W sobotę Kurscy wybrali się na koncert Andrea Bocellego, który zostanie wyemitowany w okresie Wielkanocy na antenie TVP. Małżonkowie nie tylko wysłuchali wspaniałej muzyki, ale także zgodzili się porozmawiać z obecnymi na miejscu dziennikarzami. Joanna Kurska w rozmowie z Super Expressem wyznała, że koncert był niezwykle wzruszający:
W tej samej rozmowie dodała, że na co dzień doświadcza cudu, gdy czuje ruchy swojego dziecka:
Dziewczynka ma pojawić się na świecie na przełomie marca i kwietnia. Nie jest jednak wykluczone, że Joanna Kurska urodzi wcześniej. Tabloid podaje, że żona prezesa TVP po koncercie udała się do szpitala, w którym będzie oczekiwać na narodziny dziecka.
Trzymamy kciuki za szczęśliwe rozwiązanie.
