Joanna Krupa zabrała Ashę do Polski. Jak spędzają czas z dala od USA? Od razu zrobiły to, co dziewczynka kocha najbardziej
Joanna Krupa od wielu lat dzieli swoje życie pomiędzy Los Angeles i Polskę. W USA mieszka od najmłodszych lat i tam też założyła swoją rodzinę. W 2018 roku poślubiła Douglasa Nunesa. Ceremonia odbyła się w Krakowie, a zakochani długo nie czekali z powiększeniem rodziny. Rok później na świecie pojawiła się ich córeczka Asha.
Wydawało się, że tworzą parę idealną. W sieci publikowali sporo wspólnych zdjęć i relacji. Joanna mówiła nawet, że w planach mają kolejne dziecko. Niestety kilka tygodni temu modelka przekazała, że jest z mężem w separacji.
Razem z mężem podjęliśmy wspólną decyzję o separacji. Mamy między nami prywatną umowę, która jest naszą sprawą i idziemy naprzód jako przyjaciele i nadal żyjemy codziennie jako rodzina dla naszej córki, którą oboje stawiamy na pierwszym miejscu. Ze względu na moją rodzinę nie będę tego dalej komentowała, tylko powiem, że każdy z nas jest zaangażowany w zapewnienie szczęścia drugiej osobie, abyśmy mogli być najlepszymi rodzicami, idąc naprzód.
Wiadomo, że para stara się jak najlepiej dogadać dla dobra córki. Ostatnio nawet Joanna wrzuciła do sieci wideo, na którym można było zobaczyć, że wspólnie wybrali się z dziewczynką do parku rozrywki. Teraz modelka przyleciała z 3-latką do Polski.
Joanna Krupa z córeczką w Polsce
Joanna Krupa ma sporo współprac w Polsce, dlatego od czasu do czasu wraca do kraju. Tym razem w podróż do Polski zabrała uroczą córeczkę. Asha jest małą ulubienicą jej fanów. Natychmiast po przylocie udały się do cukierni, gdzie dziewczynka zjadła swój słodki przysmak. Jest nim tradycyjny sernik. Zajadała się ciastem ze smakiem, co uwieczniła jej mama.
Asha kocha sernik - napisała Joanna.
Widać, że mama sprawiły Ashy przyjemność, zabierając ją do cukierni. Miejmy nadzieję, że gwiazda wrzuci do sieci więcej relacji i pokaże jak spędza czas w Polsce z córką.
Joanna Krupa: co o jej rozwodzie powiedziała siostra?
Marta powiedziała nam, że nie jest zadowolona z obrotu sytuacji.
Jest mi szkoda. Kocham ich oboje – powiedziała.
Następnie powiedziała, że para na razie jest tylko w separacji.
Na razie jest separacja. To nie jest rozwód na sto procent. Dopiero jest koniec, jak jest rozwód – po prostu – wyjaśniła.
Joanna może liczyć na swoją siostrę.
Wspieram ją. Jak czegoś potrzebuje, to jestem dla niej. Ja wiem, jak to jest, bo byłam w takiej sytuacji – dodała, nawiązując do swojego rozwodu z mężem.
Marta przekazała dobre wieści. Sama uważa, że Joannie i Douglasowi uda się wyjść z impasu.
Mnie się wydaje, że im się udaje. Nie wiem czemu, ale mam takie uczucie – podzieliła się swoimi przemyśleniami.
Być może separacja wyjdzie małżonkom na dobre.
