Joanna Krupa przyznała się do walki z depresją. Powód jest bardzo smutny: "Wciąż mnie to wszystko stresuje"

Joanna Krupa w listopadzie zeszłego roku ogłosiła światu radosną nowinę – urodziła córkę Ashę. Od tamtej pory gwiazda całkowicie poświęca się macierzyństwu. Swoim wielkim szczęściem chętnie dzieli się z fanami. Zdjęcia dziewczynki regularnie pojawiają się na jej profilach w mediach społecznościowych.

Joanna Krupa

Krystyna Miśkiewicz

13 października 2020, 07:00

Asha w ciągu kilku tygodni została przez media okrzyknięta nową gwiazdą internetu, a każda z jej kolejnych fotografii wywołuje salwy zachwytu wśród wirtualnych znajomych gospodyni Top Model. Dziewczynka jest istną kopią swojej pięknej mamy, a wielu już teraz wróży jej karierę modelki.

Joanna niedawno wróciła na plan hitu TVN. Prowadząca nie zamierzała jednak nawet na chwilę rozstawać się ze swoją córeczką. Dziewczynka przyleciała razem ze swoją mamą do Polski. Była to pierwsza międzynarodowa podróż jej córeczki. Gwiazda po zakończeniu pracy nad Top Model wróciła do swojego domu w Los Angeles. To właśnie stamtąd cały czas jest w kontakcie z fanami i publikuje coraz to nowe zdjęcia i filmiki, na których uwiecznia najpiękniejsze momenty z Ashą.

Joanna Krupa opowiedziała o depresji

Mogłoby się wydawać, że Joanna prowadzi życie całkowicie pozbawione jakichkolwiek problemów. Spełniała się zawodowo i wykonuje pracę, którą uwielbia. Poznała miłość swojego życia i doczekała się wspaniałej córeczki. Niestety panująca na świecie pandemia i związana z tym kwarantanna bardzo odbiły się na zdrowiu Krupy.

Modelka i prowadząca Top Model w rozmowie z magazynem Show, przyznała się, że cierpiała na depresję spowodowaną tym, co ostatnio dzieje się na świecie.

Miałam lekką depresję. Martwiłam się tym, co się dzieje na świecie, zastanawiałam się, co to będzie. Ciągle słyszałam, że ludzie tracą bliskich, pracę, upadają im biznesy. Sytuacja, w której się znaleźliśmy, uświadamia, że tak naprawdę nie ma co planować przyszłości, bo nie wiesz, co będzie dalej. Końca pandemii nie widać, świat się bardzo zmienił. Wciąż mnie to wszystko stresuje, ale jednak staram się zachowywać spokój.

Modelka zdradziła, że kolejny raz pojawi się w Polsce dopiero pod koniec listopada, kiedy to odbędzie się finał programu Top Model.

Pod koniec listopada przylecę specjalnie na finał "Top Model". Z całego serca pragnę i marzę, żeby do tego czasu wirus magicznie zniknął, i żebyśmy mogli wrócić do życia sprzed pandemii. Ta sytuacja potwierdziła to, o czym mówię od lat – czy masz sukces, pieniądze i sławę, czy nie, najważniejsze jest to, czy masz zdrowie. Nie ma w życiu nic ważniejszego.

Podobnie jak Joanna mamy nadzieję, że sytuacja związana z pandemią jak najszybciej ulegnie poprawie.