Grób Jana Nowickiego drastycznie zmienił się na 2 tygodnie po pogrzebie. Dziennikarze grzmią: to wbrew tradycji!
Jan Nowicki zmarł w nocy 7 grudnia w swoim mieszkaniu w miejscowości Krzewent. Miał 83 lata. Przyczyną śmierci wielkiego aktora był zawał serca. Artysta zostawił po sobie żonę – Annę Kondratowicz, syna – Łukasza Nowickiego oraz córkę – Sajanę. Syn poszedł w ślady swojego taty i również zajął się show-biznesem. Aktualnie prowadzi program Pytanie na śniadanie.
02.01.2023 | aktual.: 02.01.2023 23:44
„Możemy nie gadać często, możemy długo się nie widzieć. Ale świadomość że gdzieś tam jesteś jest dla mnie jak grawitacja. Pionizuje, nadaje sens tej dziwnej układance jaką jest życie”. Przepraszam że cytuje sam siebie. To fragment z ostatniej strony książki Ojca „ Moje Psie Myśli”. Może to nieskromne , ale tak jest łatwiej. Wczoraj utraciłem ten pion. Gdy rankiem Olga przekazała mi wiadomość o śmierci Taty długo siedziałem na kancie łóżka w hotelu , próbując odzyskać równowagę . Tylko grawitacja trzymała mnie przy ziemi….zastygłem….. Dziękuje za setki wiadomości , kondolencji - od przyjaciół, bliskich, od tych z którymi od lat nie mam już kontaktu. Za wsparcie , za dobre słowo , za gotowość do pomocy gdyby zaszła taka potrzeba – napisał Łukasz niedługo po śmierci Jana.
14 grudnia odbyło się ostatnie pożegnanie Jana. Po mszy urnę z jego prochami złożono w rodzinnym grobowcu na cmentarzu w Kowalu. Wśród żałobników pojawili się: Andrzej Grabowski, Maciej Stuhr, Halina Mlynkova, Daniel Olbrychski, Kuba Wojewódzki, Tomasz Karolak, Bartosz Opania. Więcej na temat uroczystości żałobnych przeczytacie tutaj.
Jan Nowicki: jak wygląda grób aktora?
Super Express podał, że już teraz, na lekko ponad dwa tygodnie po pogrzebie Nowickiego, z jego grobu zniknęły wszystkie wieńce, kwiaty i znicze. Zostało tylko niewielkie zdjęcie aktora. Tabloid sugeruje, że to rodzina uprzątnęła grób, robiąc to wbrew zwyczajowi.
Zgodnie ze starą tradycją, kwiaty powinny pozostać na grobie przez 6 tygodni po pogrzebie zmarłego – czytamy w serwisie internetowym gazety.
Rzecz jasna, absolutnie nie widzimy nic zdrożnego w takiej decyzji – świadczy ona tylko o dużej skromności rodziny i jej trosce o porządek w nekropolii.
W galerii pod tekstem zobaczycie, jak pomnik legendy wyglądał jeszcze dwa tygodnie temu.
